Zgon wybitnego działacza narodowego
Andrzej Buzek, właściciel gruntu w Końskiej i aktywny działacz narodowy zmarł po ciężkiej chorobie w poniedziałek 8 stycznia 1900 roku w Cieszynie. Pogrzeb jego odbył się we środę 10 stycznia w Końskiej przy bardzo licznym udziale ludności. Po zmarłym pozostała żona oraz trzej synowie. Jeden był inżynierem hutniczym w Trzyńcu, drugi słuchaczem medycyny w Krakowie, a trzeci objął ojcowiznę.
W Kończycach grasowała choroba krup
Choroba podgłośniowe zapalenie krtani zwana również krup grasowała w styczniu 1900 roku w Kończycach Małych. U niejakiego Przywary zachorowało wszystkich dziewięcioro dzieci, z których troje zmarło. U pewnego Kuli choroba ta wystąpiła u trojga dzieci. Ludzie sprowadzali ku swoim chorym pociechom lekarzy, jednak wówczas ta choroba była prawie nieuleczalna.
Zagubionego robotnika znaleziono w Piotrówce
W dniu 24 stycznia 1900 roku zgubił się robotnik fabryczny Rusek z Piotrowic. Ostatni raz widziano go, jak wyszedł wieczorem z fabryki i szedł ku swemu mieszkaniu. Odtąd ślad po nim zaginął. Dopiero 29 stycznia znaleziono jego zwłoki w Piotrówce, do której widać, idąc ciemnościach do domu, wpadł i utonął.
Jeszcze 30 stycznia leżał jego trup w wodzie. Wszystkich oburzało, że nie zarządzono natychmiastowego wydobycia zwłok z Piotrówki.
Utonęła w Olzie
Pewna kobieta udała się 29 stycznia 1900 roku piechotą z Dąbrowej do Frysztatu (obecnie dzielnica Karwiny). W Starym Mieście, które jest również częścią Karwiny, przyszła na miejsce, gdzie wówczas znajdował się przewóz. Ponieważ jednak nie zastała promu, puściła się w bród przez Olzę.
Jednak woda była bardzo zimna, kobietę prawdopodobnie chwycił skurcz i utonęła w środku rzeki w niezbyt głębokiej wodzie. W kilka godzin później zwłoki wydobyto z wody i zawieziono na cmentarz do Frysztatu.
Pożar cegielni
Nowo budowaną cegielnię Alfonsa Mattera w Ropicy zniszczył z niewiadomej przyczyny pożar w nocy z 1 na 2 stycznia 1901 roku. Matter był wybitnym budowniczym z Cieszyna.
Nastały silne mrozy
Początkiem stycznia 1901 roku na Śląsku Cieszyńskim nastały silne mrozy. Na wolnych i wietrznych miejscach temperatura spadła nawet do minus 15 stopni.
Śmierć w płomieniach
W baraku budowlanym budowniczego Karola Korna w Bielsku wybuchł w styczniu 1901 roku wielki pożar. Następstwem tego 17 osób zginęło w płomieniach.
W kościele znaleziono zwłoki dziecka
Zwłoki pięciomiesięcznego dziecka w paczce znaleziono w styczniu 1901 roku na bocznym ołtarzu w kościele bonifratrów w Cieszynie. Dziecko zmarło śmiercią naturalną.
Czescy amatorscy aktorzy wzbudzili zainteresowanie
Przedstawienie czeskiego towarzystwa amatorskiego „Tyl” odbyło się w niedzielę 27 stycznia 1901 roku w sali Domu Polskiego w Cieszynie. Grano sztukę ludową „Mistr Bedrník a jeho chasa”. Amatorzy grali bardzo dobrze, toteż zebrana publiczność darzyła ich grę licznymi oklaskami. Po przedstawieniu odbyła się zabawa z tańcami, która przeciągnęła się do rana.
Bankructwo młynarza
Właściciel młyna parowego Juliusz Müller z Cieszyna zbankrutował. Potem ulotnił się nie wiadomo gdzie. Müller grywał na giełdzie, co też było przyczyną jego bankructwa.
Gwałtowny wicher wywrócił krzyż
Gwałtowny wicher, jaki dał się we znaki w styczniu 1901 roku na różnych miejscach Śląska Cieszyńskiego, w Mnisztwie (obecnie dzielnica Cieszyna) powalił piękny kamienny krzyż na tutejszym cmentarzu, wyrządzając znaczną szkodę. Figura Chrystusa została zniszczona.
Czesław Gamrot

Komentarze