CIESZYN / Jan Błachowicz, miłośnik wspinaczek, przejażdżek motocyklowych, książek i gier komputerowych, czempion wagi półciężkiej w UFC. Sercem Cieszyniak, który nie lubi polityki, dyskusji o pieniądzach oraz rywali, którzy udają kogoś, kim nie są.

    Chociaż obecnie mieszka w Warszawie, podczas konferencji prasowej w Cieszynie zdradził, że tęskni za życiem w naszym regionie. Brakuje mu gór, lasów i jezior. Sportowiec wspominał czasy, kiedy w parę minut mógł znaleźć się w Beskidach, nad Zalewem Cierlickim czy nad zaporą w Żermanicach.  Przewiduje, że o ile nic w jego życiu się nie zmieni, po zakończeniu kariery przeprowadzi się z powrotem do okolic Cieszyna.

    UFC (Ultimate Fight Championship) to amerykański organizator najbardziej prestiżowego konkursu w mieszanych sztukach walki (MMA). Pojedynki odbywają się na ośmiokątnym ringu otoczonym siatką.

    Mistrz wagi półciężkiej

    Jan Błachowicz zdobył tytuł mistrza wagi półciężkiej 26 września 2020, kiedy pokonał Amerykanina Dominicka Reyesa. Kolejną walkę o obronę mistrzowskiego pasa, w której przeciwnikiem będzie Brazylijczyk Glover Teixeira, miał stoczyć 4 września.

    – Ze względu na pandemię, na pierwotny termin została przełożona inna gala, a moja odbędzie się trochę później – oznajmił polski czempion.

    Już na początku maja, po zwycięskiej walce Jiřího Procházky z Dominickiem Reyesem, Błachowicz zaproponował sąsiadowi z Hostěradic koło Znojma walkę w Cieszynie.

    Marzenie o walce w Cieszynie

    Na spotkaniu cieszyński wojownik potwierdził swoje intencje: – Jeżeli doszłoby kiedyś do tej walki, a wydaje mi się, że dojdzie, to na pewno odbędzie się na terenie Czech lub Polski. A jeżeli byłaby taka możliwość (zrealizowania walki w Cieszynie lub gdzieś na naszym terenie – przyp. red.) i bylibyśmy w stanie to zrealizować, byłoby to coś niesamowitego.

    – Dzięki sukcesowi otwierają się nowe furtki. Zdjęcie w mediach z reżyserem Patrykiem Vegą nie pojawiło się przypadkiem. W listopadzie powinien pojawić się film, w którym zagram, ale na razie nie mogę zdradzać szczegółów – powiedział.

    Talizman, który przynosi szczęście

    „Cieszyński Książę”, który nie skrywa swojej pasji do książek fantastycznych i popularnonaukowych, posiada niecodzienny talizman, przynoszący mu szczęście. Według dawnych wierzeń lina wisielca przynosiła znalazcy wisielca szczęście. I to przydarzyło się również Błachowiczowi, kiedy znalazł pewnego razu w lesie powieszonego człowieka. Od tego czasu przed każdą walką chodzi do lasu dotykać liny, która pomogła mu wygrać 90% wszystkich walk.

    Żeby z talizmanu mógł korzystać również podczas walk za oceanem, z części sznura zrobił sobie bransoletkę. Przy ważeniu i face-offie zawsze nosi ją ze sobą, a podczas walki oddaje ją swojej narzeczonej, która ogląda jego walkę tuż obok ringu.

    Michael Rucki

    Tagi: , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama
      REKLAMA Reklama
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego