KARWINA / Przed 9 laty zakończyli swoją aktywną działalność śpiewaczą. Pomimo tego ciągle spotykająsię co miesiąc w licznym gronie. Chórzyści karwińskiej „Przyjaźni“ w czwartek zgromadzili się w salce Domu PZKO w Nowym Mieście, aby powspominać ostatni jubileuszowy koncert sprzed 10 lat.
Po zakończeniu działalności, członkowie chóru nie chcieli zrezygnować z „Przyjaźni“. Dlatego założyli Klub Seniora Przyjaźń, aby co miesiąc cieszyć się swym towarzystwem. Spotkania klubowe połączone są z programem: prelekcjami lekarzy czy podróżników lub obchodami świąt. Do śpiewania jednak powracają często, spotkania rozpoczynając od „Leć o pieśni, leć sokołem“.
Prezes Klubu Tadeusz Bizoń krótko przypomniał historię chóru działającego pod batutą Józefa Wierzgonia. – Było nas nawet 118. Kiedy kończyliśmy, zostało nas tylko 58 – przypomniał. Dodał jednak, że na spotkania klubowe ciągle przychodzi 35 – 45 osób.
Czerwcowe spotkanie tradycyjnie połączone było z obchodami urodzin kilku jubilatów. A później nadszedł czas na wspomnienia podczas oglądania filmu z ostatniej gali koncertowej 50-lecia „Przyjaźni“, która odbyła się już przed 10 laty.
kc
Tagi: Józef Wierzgoń, Klub Seniora Przyjaźń, Przyjaźń, Tadeusz Bizoń
Komentarze