Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
TRZYNIEC / Futboliści Trzyńca kontynuują dobrą passę. W spotkaniu drużyn, które w okresie przygotowawczym nie zaznały goryczy porażki, pokonali Banik Ostrawa.
FK FUTBOL TRZYNIEC – FC BANIK OSTRAWA 1:0
W rundzie jesiennej Banik przegrał tylko jeden mecz o drugoligowe punkty. Zupełnie ostatni, na boisku niżej od siebie notowanego Trzyńca, i w dodatku rożnicą trzech bramek.
Drużyna Vlastimila Petrželi pragnęła się Trzyńcowi zrewanżować w meczu sparingowym, co jej się jednak nie udało. Spotkanie rozegrane na oczach dwustu widzów rozstrzygnął na korzyść gospodarzy defensor Marek Čelůstka.
– Po dośrodkowaniu dograł do mnie piłkę Stanislav Vávra. Zgasiłem ją piersią i spokojnie umieściłem do siatki. Łatwa bramka – zaznaczył doświadczony obrońca Trzyńca.
Podopieczni trenera Jiřego Nečka w zimowym okresie przygotowawczym ani razu nie przegrali. W pierwszym starciu zremisowali 2:2 z Austrią Wiedeń, w kolejnych meczach ograli Petrzkowice, Hluczyn i Banik Ostrawa, nie tracąc nawet jednej bramki.
– Budzimy grozę. Szkoda, że to dopiero okres przygotowań, a nie inauguracja sezonu wiosennego. Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać formę – powiedział pomocnik Trzyńca Matej Ižvolt, który w przeszłości bronił barw m. inn. Piasta Gliwice.
BRAMKA: 44. Čelůstka. ŻK: Hošek. Widzów: 200. Do przerwy: 1:0.
TRZYNIEC: Adamuška – Stříž, Bedecs, Čelůstka, Reintam, Janoščín – Joukl (61. Benetka), Krišto, Motyčka (61. Ižvolt), Janošík – Vávra (46. Hošek). Trener: Neček.
(des)
Tagi: Banik Ostrawa, Futbol Trzyniec, piłka nożna
Komentarze