Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
CIESZYN / W czwartkowy wieczór oficjalnie został zainaugurowany w Cieszynie „pełnoletni”, bo osiemnasty już festiwal „Kino na Granicy”. Zebrani w Teatrze im. Adama Mickieiwcza widzowie zobaczyli ostatni nomen omen film zmarłego w lutym tego roku Andrzeja Żuławskiego „Kosmos”, będący autorską adaptacją powieści Witolda Gombrowicza pod tym samym tytułem.
Ale najpierw cieszyńskie święto Dziesiątej Muzy otworzyli włodarze obu części podzielonego granicą nadolziańskiego grodu – Ryszard Macura i Vít Slováček. Jednak w samą krainę sztuki kinematograficznej wprowadził publiczność dyrektor programowy festiwalu Łukasz Maciejewski.
– Idea tego festiwalu polega na tym, że pokazywane tu były filmy środkowoeuropejskie, udowadniające, że artyści z Czech, z Polski, ze Słowacji, z Węgier, nie muszą mieć kompleksów wobec świata i ich twórczość może być wzorem dla innych innych kinematografii, jak być szczególnym i wyjątkowym na własnym poletku.
I tacy właśnie szczególni i wyjątkowi goście przybyli na „Kino na Granicy”, a wśród nich witano serdecznie reżysera Marka Koterskiego, twórcy kultowego już „Dnia świra” (którego „Porno” z 1989 r. zostanie zaprezentowane w sobotę 30 maja w cieszyńskim kinie „Piast”), aktorkę Małgorzatę Zajączkowską, która grała w obrazach Woodego Allena oraz bohaterkę retrospektywy Agatę Kuleszę.
Jolanta Dygoś, dyrektorka Festiwalu, życzyła jego uczestnikom „udanej osiemnastki” i gdy pogasły światła to natychmiast – po bloku reklamowym – rozpoczęła się projekcja filmu, którego oficjalna polska premiera odbędzie się dopiero 1 lipca. A co zobaczyli widzowie i jaka była ich reakcja – napiszemy niebawem…
(jot)
Tagi: 18. Kino na Granicy, Kino na granicy