Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
MOSTY KOŁO JABŁONKOWA / Święty Mikołaj, jak co roku, ma pełne ręce roboty, musi zdążyć na czas z dostarczeniem prezentów, do wszystkich przedszkoli, żłobków, domów PZKO i oczywiście wszędzie tam, gdzie są dzieciaki żądne nowych zabawek i słodyczy. Nie mogło go oczywiście zabraknąć również w przedszkolu w Mostach koło Jabłonkowa.
Tutejszy św. Mikołaj, przedstawiony był jako biskup, czyli z pastorałem i biskupią czapką ozdobioną wielkim krzyżem na głowie, zamiast popularnej coraz bardziej czerwonej czapeczki elfa. Rozdawał prezenty wszystkim dzieciakom bez wyjątku, grzecznym, mniej grzecznym, a nawet tym, o których wiedział, że nie zjadają w całości gotowanych na miejscu obiadków.
W mostecką grupę kolędową wcielili się absolwenci miejscowej szkoły podstawowej, przebierając się za św. Mikołaja, synkretycznego Aniołka z kolczykiem w nosie, modnym kremowym kardiganie, oraz góralskimi kopytkami wełnianymi i kierpcach, starą przysłowiową babkę i bardzo spokojnego diabełka, który angażował się jak najmniej w rolę siejącego postrach reprezentanta zła, żeby nie wywołać w dzieciach niepotrzebnego przerażenia. Oprócz jednej dziewczynki, przestraszonej wizytą nieznajomych gości, dzieci cieszyły się na widok św. Mikołaja i całej jego drużyny.
Do mosteckiego przedszkola uczęszcza 21 dzieci, nie wszystkie jednak przychodzą regularnie, do tego wiele dzieci chorowało w tym czasie na ospę wietrzną. Św. Mikołaja przywitało 15 dzieci, większość przygotowało dla gościa piosenkę, wiersz lub wykazało się spontaniczną improwizację twórczą. Pani kierownik przedszkola Bronisława Wojnar prowadziła spotkanie bardzo ciepło i przyjaźnie. Wszyscy obecni rodzice, którzy niczym japońscy turyści, fotografowali swoje pociechy bez ograniczenia, zostali ugoszczeni ciastkami, herbatą lub kawą.
Szukając historycznej postaci Świętego Mikołaja, którego imieniny obchodzimy na początku grudnia, natrafiamy tak naprawdę na dwóch świętych o tym samym imieniu: biskupa Mirry (obecnie południe Turcji) cudotwórcę, który żył na przełomie III i IV wieku i miał uczestniczyć w soborze nicejskim. Pomagał biednym i rozdawał jałmużnę. Drugi święty – Mikołaj Pinarski żył w VI wieku, został arcybiskupem za cesarza Justyniana i długi czas był przełożonym monasteru na Syjonie.
Starożytni hagiografowie dopuścili się połączenia dwóch żywotów, co spowodowało powstanie historycznych niedorzeczności, np. przy opisie podróży św. Mikołaja cudotwórcy do świątyni Zmartwychwstania Pańskiego w Ziemi Świętej na długo przed jej zbudowaniem przez cesarzową Helenę. Hagiografia podwójna stworzyła postać niezwykle wszechstronną i wielowymiarową. Święty za życia musiał zrobić bardzo wiele, a po śmierci pozostaje mu do zrobienia jeszcze więcej….
(EC)
Tagi: kierownik przedszkola Bronisława Wojnar, Przedszkole w Mostach koło Jabłonkowa, św. Mikołaj