MOSTY KOŁO JABŁONKOWA / „Posiady góralskie” w Mostach zostały w tym sezonie zakończone. Odbyło się bowiem ostatnie tegoroczne spotkanie w mosteckim Domu PZKO. Ci, którzy nie zdążyli wziąć udziału w tych imprezach, mogą się jeszcze załapać na ostatki, które jak zapowiedział prezes MK PZKO Andrzej Niedoba  – Będą wielkim hołdamaszem.

    W ramach spotkań zostały przybliżone wartości kultury góralskiej  i dziedzictwa przodków. Każde ze spotkań zostało poświęcone osobnemu tematowi. I tak słuchacze mógli się dowiedzieć co to takiego Zielone Świątki, co nasi przodkowie tańczyli i śpiewali, jak wyglądał teatr w gwarze, w co ubierały się dawniej kobiety.

    Natomiast na ostatnim tegorocznym spotkaniu  zaprezentowano rzemiosło ludowe.

    Zbigniew Wałach opowiedział o instrumentach muzycznych. Trombita, fujarki, gajdy, okaryna i inne „piszczołki”- na tym wszystkim zagrał.

    Antoni Szpyrc z kolei mówił o malowanych trówłach i garncarstwie. Sam od około 10 lat zajmuje się odnawianiem trówieł. Przez jego warsztat przeszła również ta z Domu PZKO w Mostach.

    Szpyrc pokazał słuchaczom zbiór obrazków trówieł, który znajduje się w szkole podstawowej w Jabłonkowie. A skąd one się tam wzięły? Gromadziły je dzieci na polecenie nauczyciela. W ten sposób uzbierało się około 200 obrazków.

    Szpyrc wspominał też o garncarstwie w Jabłonkowie, które zanikło w latach 50. XX wieku. Dawniej rzemiosło to było wykonywane tylko przez mężczyzn. Teraz znowu się odrodziło, i to za sprawą kobiety – Ivony Janštovej, która jest garncarką z wykształcenia i ma swój własny warsztat.

    Piotr Kohut, baca z Koniakowa, opowiadał o produkcji sera z owczego mleka. Wyjaśnił na czym polega produkcja serów wałaskich. – U nas produkuje się je z świeżego mleka. Są to tzw. sery klagane (podpuszczkowe). Te muszą długo dojrzewać – mówił.

    Temat pasterstwa, nawiązując do Redyku Karpackiego 2013. poruszył Józef Michałek, prezes Związku Podhalan, Oddziału Górali Śląskich. Posiady zakończył film nakręcony podczas Redyku, kiedy to pasterze ze stadami przewędrowali obszar Karpat od Rumunii przez Ukrainę, Polskę, Słowację aż do Czech.

    Oprócz tego można było jeszcze podziwiać produkcję wyrobów skórzanych Karola Kufy oraz rzemiosło snycerskie Pawła Kufy.

    Przyjechali też goście z Istebnej ze stowarzyszenia osób niepełnosprawnych „Dobrze, że jesteś”, by pochwalić się sztuką heklowania i wyszywania.

    „Posiady góralskie” organizowane były przez MK PZKO w Mostach koło Jabłonkowa oraz Muzeum im. A. Podżorskiego w Wiśle w ramach ponadgranicznego projektu „Żywe lekcje tradycji – zachowanie wspólnego dziedzictwa kulturowego górali śląskich na pograniczu polsko-czeskim”.

    (AM)

    Czytaj również: Od lajbika po kabotek-jak ubierały się cieszynianki?, Teatry amatorskie w Mostach, Tańce ludowe w roli głównej, Mosty z Wisłą współpracują

    Tagi: , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego