Blisko 40-minutowe wystąpienie poświęcone polityce polonijnej wygłosił w Senacie wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Wskazał w nim siedem priorytetów wynikających z Rządowej Strategii Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą. Nie zabrakło także wątków powiązanych z sytuacją polskiej społeczności na Zaolziu.

    Sikorski o sukcesie gospodarczym Polski

    Na początku exposé wicepremier mówił o mocnej polskiej gospodarce – pretenduje ona do znalezienia się w grupie dwudziestu najsilniejszych na świecie. – Mocna pozycja Polski jest naturalnym wsparciem głosu polskich społeczności na świecie. Rzeczpospolita znalazła się w gronie państw, w których PKB przekroczył bilion dolarów. Skumulowany wzrost gospodarczy w ciągu ostatnich 35 lat wyniósł ponad 300%. To najwyższy wskaźnik w Europie Środkowo-Wschodniej – wyjaśniał Sikorski.

    Szef polskiej dyplomacji podzielił się też pewną świeżą wiadomością. – Dzisiaj się dowiedziałem, że polski paszport stał się siódmym najbardziej pożądanym paszportem na świecie. Według renomowanego indeksu Henley’a znalazł się przed paszportem brytyjskim i amerykańskim – podkreślał, dodając, że kraj wydaje „tysiące nowych paszportów ludziom, którzy odkrywają swoje korzenie”.

    – Ten historyczny sukces wywiera oczywiście wpływ także na politykę polonijną, pozwala sformułować atrakcyjne zaproszenie dla naszych rodaków za granicą do powrotu do kraju. Polska chce dokonać skoku do gospodarki opartej na wiedzy. Doświadczenia, które nasi rodacy przywożą z zagranicy, mogą tę transformację przyspieszyć – podkreślał.

    8 priorytetów polityki polonijnej

    Większość wystąpienia wicepremiera dotyczyła priorytetów polskiej polityki polonijnej, opartej na wspomnianej rządowej strategii. Sikorski wskazał ich siedem:

    • Nauczanie języka polskiego
    • Polityka powrotowa
    • Edukacja obywatelska i patriotyczna
    • Odpowiednie finansowanie działalności polonijnej
    • Wsparcie społeczno-humanitarne Polaków w potrzebie
    • Podtrzymanie tożsamości i dziedzictwa kulturowego
    • Promocja turystyki i kontaktów z Polską

    Poniżej przytaczamy wybrane ważne wątki poruszone w trakcie exposé.

    Nauczanie języka polskiego

    Sikorski mówił o niedawnej wizycie w Londynie – która była jego setną podróżą zagraniczną od rozpoczęcia kadencji – i rozmowach z władzami Wielkiej Brytanii.

    – Jesteśmy blisko otwarcia nowego rozdziału w ramach systemu edukacji brytyjskiej właśnie, który pilotażowo wprowadzi lekcje języka polskiego do wybranych szkół na Wyspach. Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło w tym zakresie współpracę ze swoim brytyjskim odpowiednikiem. Język polski powinien mieć taki sam status w Wielkiej Brytanii jak inne języki – hiszpański, francuski, niemiecki czy rosyjski. Przecież Polaków jest tam proporcjonalnie więcej – wskazywał.

    Minister dodał też, że w takich państwach jak Irlandia czy Australia, a także kilku stanach USA język polski jest już nauczany w państwowych szkołach.

    Ułatwić dostęp do studiów w Polsce osobom polskiego pochodzenia

    Mówiąc o zachęcaniu Polaków do powrotu do kraju, Sikorski wspomniał o młodzieży chętnej na podjęcie studiów w Polsce. Zaapelował do parlamentu, by ułatwić regulacje dotyczące przyjęcia na studia dla osób polskiego pochodzenia, co odnosi się oczywiście także do polskich maturzystów z Zaolzia.

    – Powinniśmy uregulować kwestie certyfikacji znajomości języka polskiego w kontekście rekrutacji na studia. Pilnym zadaniem staje się nowelizacja Ustawy o języku polskim. To jest bardzo ważne dla absolwentów polskich szkół czy szkółek za granicą, ale także ważne dla polskich uczelni – mówił minister.

    600 milionów złotych na politykę polonijną

    W przemówieniu Sikorskiego padła kwota 600 milionów złotych wydawanych rocznie przez polski rząd na działania skierowane do Polonii i Polaków poza granicami. Wicepremier podkreślał jednak, że środki te powinny mieć charakter subsydiarny, a nie kluczowy dla polskich ośrodków i organizacji.

    – Wiele krajów, zwłaszcza europejskich, udostępnia organizacjom społeczeństwa obywatelskiego fundusze na prowadzenie działalności programowej. Po środki te organizacje i stowarzyszenia polonijne sięgają niestety tylko sporadycznie, mimo że spełniają formalne przesłanki kwalifikujące je do tej formy wsparcia. Należy wesprzeć środowiska polonijne w poszukiwaniu lokalnych sposobów finansowania swojej aktywności, wykorzystywania lokalnych partnerstw i instrumentów prywatnego sponsoringu, jak również w promowaniu wolontariatu. Polskie środki budżetowe powinny mieć charakter uzupełniający wobec wyżej wymienionych źródeł finansowania – wyjaśniał.

    Wspomniał też o środkach na infrastrukturę polonijną. Pieniądze z polskiego budżetu mają być przeznaczane na „mniejsze projekty remontowe”, a resort będzie zwracał przede wszystkim uwagę na rzeczywistą aktywność organizacji wnioskujących. – Ważna będzie także ich zdolność do przygotowania profesjonalnych kosztorysów i harmonogramów, a także zapewnienie obowiązkowego finansowego wkładu własnego i zdolność do późniejszego utrzymania tej infrastruktury – dodawał Sikorski.

    Typografia Polonii i Polaków poza granicami

    Wicepremier w swoim wystąpieniu wyszczególnił również kilka grup składających się na polską diasporę. Wśród nich wymienił również „Polaków, którzy nie z własnej woli znaleźli się poza obecnymi granicami naszego kraju w wyniku zmian politycznych lub przymusowych przesiedleń”.

    Pomoc rodakom w potrzebie

    W exposé nie zabrakło także wątku pomocy Polakom przebywającym w reżimach autorytarnych, takich jak Rosja czy Białoruś.

    – Niestety nadal spoczywa na nas wielki obowiązek uwolnienia więźniów politycznych, takich jak niezłomny Andrzej Poczobut. Nie zapominamy o nim i o innych prześladowanych rodakach. Kontynuowany jest trudny proces repatriacji, który w związku ze znowelizowaną podstawą prawną przygotowaną przez MSWiA we współpracy z MSZ oraz wyasygnowaniem dodatkowych środków z budżetu państwa powinien ulec przyspieszeniu. O ile dobrze pamiętam dane, w przyszłym roku na repatriację przeznaczona będzie pokaźna suma 70 milionów złotych – wyjaśniał Sikorski.

    Zmiany w Karcie Polaka

    Szef polskiej dyplomacji wskazywał również, że wkrótce do konsultacji międzyministerialnych trafi projekt nowelizacji Ustawy o Karcie Polaka.

    – Chcemy zachować ten ważny instrument, którego twórcom przyświecała słuszna idea umacniania więzi naszych rodaków z zagranicy z ojczyzną. Musimy jednak dostosować zapisy legislacyjne do aktualnych wyzwań, zwłaszcza tych odnoszących się do obszaru bezpieczeństwa państwa – zapowiadał enigmatycznie.

    Media polonijne

    Krótka część exposé dotyczyła również mediów polonijnych polskich działających poza granicami kraju. W listopadzie, dzięki współpracy MSZ z Uniwersytetem Warszawskim, ruszą studia podyplomowe dla dziennikarzy pracujących w takich redakcjach.

    – Kompetentne i popularne media polonijne to źródła rzetelnych informacji, a tym samym skuteczne narzędzia walki z kampaniami dezinformacyjnymi, także państw wrogich. Nie powstaną one jednak bez profesjonalnie przygotowanych dziennikarzy, co zresztą odnosi się nie tylko do dziennikarzy polonijnych – podkreślał Sikorski.

    „Polskość stała się modna”

    Radosław Sikorski uczestniczył również w konferencji prasowej po wygłoszeniu exposé polonijnego. – Wielki naród nie szczuje na sąsiadów, tylko daje im przykład do naśladowania. Dlatego tak bardzo cieszę się, że dosłownie w ostatnich kilku latach po raz pierwszy od trzech wieków do Polski więcej osób wraca, niż z niej wyjeżdża. I mówię to jako dawny emigrant, który tu też wrócił i nie żałuję. Na polskość zrobiła się koniunktura, polskość stała się modna – podkreślał.

    Jedno z pytań dotyczyło kolejnych uwolnień więźniów politycznych na Białorusi. – To bardzo dobre pytanie, które powinien pan skierować do Aleksandra Łukaszenki – odparł Sikorski. – Oczywiście niezmiennie zabiegamy o więźniów politycznych na Białorusi, w tym oczywiście naszych rodaków – dodał.

    Poniżej można zapoznać się z pełną treścią wystąpienia Radosława Sikorskiego w Senacie RP:

    Szanowna Pani Marszałek,
    Panie i Panowie Senatorowie,
    Szanowni Państwo,
    Drodzy przedstawiciele polskich środowisk za granicą.

    Rok temu w tej izbie przedstawiłem nową wizję współpracy rządu z Polonią i Polakami za granicą. Opisałem zmianę podejścia i próbę unowocześnienia narzędzi, które pozostają w naszej dyspozycji.

    Zaopowiedziałem przekierowanie systemu wspierania polskich społeczności poza granicami kraju na tory skuteczniejszego wydatkowania publicznych pieniędzy dla realizacji konkretnych interesów naszego państwa. Państwa, które siłą swojego społeczeństwa, udanej transformacji oraz osiąganymi wynikami gospodarczymi otwiera sobie drogę do kolejnych celów, między innymi członkostwa w grupie w grupie G20.

    Mocna pozycja Polski jest naturalnym wsparciem głosu polskich społeczności na świecie. Rzeczpospolita znalazła się w gronie państw, w których PKB przekroczył bilion dolarów. Skumulowany wzrost gospodarczy w ciągu ostatnich 35 lat wyniósł ponad 300%. To najwyższy wskaźnik w Europie Środkowo-Wschodniej.

    Wiadomość z dzisiaj – polski paszport stał się siódmym najbardziej pożądanym paszportem na świecie. Według renomowanego indeksu Henley’a znalazł się przed paszportem brytyjskim i amerykańskim.

    Proszę państwa, wydajemy tysiące nowych paszportów ludziom, którzy odkrywają swoje korzenie, którzy przyznają się do polskości, którzy chcą być Polakami. W Ameryce Łacińskiej, na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Północnej, w Europie Zachodniej, w byłym obszarze postsowieckim. Polacy i wstępni Polaków odkrywają swoją polskość, głosują za powrotem do Polski, bo Polska jest lepsza.

    Ten historyczny sukces wywiera oczywiście wpływ także na politykę polonijną. Pozwala sformułować atrakcyjne zaproszenie dla naszych rodaków za granicą do powrotu do kraju. Polska chce dokonać skoku do gospodarki opartej na wiedzy. Doświadczenia, które nasi rodacy przywożą z zagranicy, mogą tę transformację przyspieszyć.

    Kiedy 1 kwietnia tego roku Rada Ministrów przyjęła rządowy program współpracy z Polonią i Polakami za granicą na lata 2025-2030, otworzyliśmy nowy rozdział w relacjach z diasporą. W ramach prac nad strategią zostały przeprowadzone szeroko zakrojone konsultacje społeczne. Uwagi i komentarze napłynęły ze środowisk polonijnych oraz polskich z Brazylii, USA, Kanady, Australii, Europy Zachodniej i Wschodniej. Stanowisko przedstawiła Polonijna Rada Konsultacyjna przy Marszałku Senatu oraz Rada Działalności Pożytku Publicznego.

    W pracach uczestniczyły także bardzo różne środowiska w kraju – między innymi pracodawcy RP, Krajowa Rada Notarialna, Fundacja Warszawski Instytut Bankowości, Ogólnopolska Federacja na rzecz Rozwoju Praw Bezdomnych czy Klub Jagielloński. Ogółem uzyskaliśmy ponad 120 stanowisk. Dziękuję wszystkim organizacjom polonijnym i innym podmiotom, które podzieliły się z moim zespołem swoimi oczekiwaniami. Strategia jest więc rezultatem dobrej dyskusji z interesariuszami.

    Jej najważniejsze priorytety to nauczanie języka polskiego, a raczej upowszechnianie nauki języka polskiego jako języka obcego. Polityka powrotowa, to po drugie, edukacja obywatelska, ale także wsparcie dla osób w kryzysach. Nie wszyscy, którzy wyjechali za chlebem za granicę, odnieśli sukces i musimy im pomagać wrócić.

    Strategia stawiając w centrum większą synergię i efektywność realizacji polonijnej ma wesprzeć skuteczną alokację pieniędzy publicznych. Wychodzimy z założenia, że Polonia powinna budować swoją pozycję korzystając nie tylko z funduszy polskiego budżetu, ale również ze źródeł dostępnych w krajach zamieszkania, gdzie często władze czy to centralne czy lokalne wspierają swoje mniejszości. Są też do wzięcia środki sponsorskie. Chcemy w niektórych miejscach rozdawać wędki, a nie ryby.

    Jednocześnie wyraźnie podkreślam, że niezależnie od wielu innych pilnych potrzeb wydatkowych, związanych między innymi z obecnymi uwarunkowaniami geopolitycznymi, zdecydowaliśmy się utrzymać na dotychczasowym poziomie wolumen środków finansowych, które państwo polskie co roku przeznacza na wspieranie Polonii i Polaków za granicą. Strategia ma być gwarancją, że 600 milionów złotych pochodzących od polskiego podatnika, które wydajemy na te cele, będzie wydawane w sposób zaplanowany, skrupulatny i nakierowany na maksymalne wzmocnienie polskiej obecności w świecie.

    Należy w tym miejscu wspomnieć o doniosłym porozumieniu między rządem a senatem RP dotyczącym systemu finansowania przez państwo aktywności polonijnych. Została ustalona swego rodzaju specjalizacja finansowania polonijnego, zgodnie z którą merytoryczne i profilowane przedsięwzięcia będą realizowane przez właściwe ministerstwa. Senat z kolei zapewni w ramach swoich kompetencji wsparcie finansowe tych bardziej tradycyjnych projektów polonijnych. Tym samym stworzony został fundament dla promowania aktywności wspierających nasz kraj.

    Kluczowe znaczenie zyskują przedsięwzięcia odpowiadające na zaproponowaną przez rząd ofertę współpracy. Doceniliśmy, potwierdzony w ramach konsultacji społecznych, potencjał prężnych środowisk polonijnych.

    Szczególnie budujący był odzew i gotowość angażowania się w działalność społeczną polonijną organizacji młodego pokolenia, tworzonych przez ludzi wchodzących w dorosłą aktywność i odważnie myślących o wiązaniu swojej przyszłości z naszym krajem. Właśnie w odpowiedzi na potrzeby kolejnych pokoleń pod patronatem marszałka senatu światowe spotkania młodej Polonii Polonia Camp 2025, a także pilotażowy program stypendialny MSZ Poland Business Adventure, wpisujący się w politykę powrotową rządu.

    Grupa Polaków z zagranicy uzyskała płatne staże w polskich firmach, zarówno państwowych jak i prywatnych. Z radością chcę powiedzieć, że już dwudziestu tych młodych ludzi zdecydowało się podjąć pracę w Polsce, przyjechać do Polski. Uważamy program za sukces, będziemy go rozszerzać na resztę świata i zwiększać jego możliwości uczestnictwa w nim.

    Wspierają nas placówki dyplomatyczno-konsularne, które współpracują z młodymi przedstawicielami Polonii i Polaków za granicą pod kątem ich możliwego wpływu politycznego na lokalne władze. Jako że te nowe inicjatywy spotykają się z tak dużym zainteresowaniem, z optymizmem patrzę na dokańczające się w środowiskach polonijnych zmiany pokoleniowe.

    Dziś inna jest Polska, inna jest Polonia, mówiłem przed rokiem. Relacje pomiędzy państwem a diasporą muszą być zakorzenione w rzeczywistości, a to oznacza, że obecnie będą inne niż były 20, 30 czy 100 lat temu.

    Rządowy Program Współpracy z Polonią i Polakami za granicą jasno określa zadanie zadania, zakresy odpowiedzialności oraz harmonogram działań administracji rządowej obejmujący aktywności wszystkich instytucji wspierających Polonię. Przewidujemy ścisłą współpracę z Senatem. Jesteśmy otwarci na włączanie środowisk polskich z całego świata w realizację naszych priorytetów, tak aby działania były spójne, skuteczne i odpowiadały na zmieniające się potrzeby społeczności polonijnych.

    Szanowni Państwo,

    Punktem wyjścia dla opracowania strategii była diagnoza sytuacji oparta na kilku podstawowych założeniach. Po pierwsze, dostrzegamy, że polska diaspora jest zróżnicowana. Nie tylko geograficznie, co oczywiste, ale przede wszystkim w zakresie chronologii wyjazdów z Polski i statusu prawnego w państwach przebywania.

    Oddzielną grupą jest Polonia sensu stricto, potomkowie Polaków, którzy zazwyczaj z przyczyn ekonomicznych opuścili ziemie polskie na przestrzeni ostatnich 250 lat. Czym innym są mniejszości polskie na wschodzie. Polacy, którzy nie z własnej woli znaleźli się poza obecnymi granicami naszego kraju w wyniku zmian politycznych lub przymusowych przesiedleń. Mamy także ważną w życiu wspólnotowym społeczność emigracji politycznej z lat 60., 70. i 80. XX wieku.

    Jeszcze inną kategorią, co oczywiście państwo wiecie, są polscy obywatele korzystający z prawa swobodnego przepływu w ramach Unii Europejskiej oraz przebywający w różnych zakątkach świata na czasowych kontraktach. Ci ostatni zazwyczaj nie chcą być uznawani za emigrantów i nie zawsze chcą się zrzeszać.

    W najszerszym ujęciu Polska diaspora to również potomkowie obywateli Rzeczpospolitej innej narodowości niż Polska oraz polonofile, których przybywa na świecie.

    Mamy świadomość obowiązków moralnych, spoczywających na Polsce i wszystkich Polakach w stosunku do rodaków na wschodzie. Zwłaszcza tych funkcjonujących w warunkach wojny, żyjących w państwach autorytarnych czy wręcz neototalitarnych. Dlatego w relacjach z tymi grupami wciąż będziemy realizować paradygmat polityki polonijnej jako w pierwszym rzędzie pomocy rodakom w potrzebie.

    Niestety nadal spoczywa na nas wielki obowiązek uwolnienia więźniów politycznych, takich jak niezłomny Andrzej Poczobut. Nie zapominamy o nim i o innych prześladowanych rodakach.

    Kontynuowany jest trudny proces repatriacji, który w związku ze znowelizowaną podstawą prawną przygotowaną przez MSWiA we współpracy z MSZ oraz wyasygnowaniem dodatkowych środków z budżetu państwa powinien ulec przyspieszeniu. O ile dobrze pamiętam dane, w przyszłym roku na repatriację przeznaczona będzie pokaźna suma 70 milionów złotych.

    Jeszcze w bieżącym kwartale do konsultacji międzyresortowych trafi również nowelizacja ustawy o karcie Polaka. Chcemy zachować ten ważny instrument. Jego twórcom przyświecała słuszna idea umacniania więzi naszych rodaków z zagranicy z ojczyzną. Musimy jednak dostosować zapisy legislacyjne do aktualnych wyzwań, zwłaszcza tych odnoszących się do obszaru bezpieczeństwa państwa.

    W stosunku do Polonii i Polaków z zachodu wyraźnie przedstawiliśmy wektor naszych działań. Relacje z nimi chcemy postrzegać w kategorii nie tyle pomocy, co współpracy nakierowanej na obopólną korzyść.

    Polska chce być silna siłą swojej diaspory, zamożnej, wpływowej, zintegrowanej z krajem przebywania, ale pamiętającej o swoich korzeniach i jak trzeba lobbujących na rzecz ojczyzny. Siłą diaspory zaś będzie państwo polskie, które jest dobrze zorganizowane, wspierające Polonię swoim autorytetem oraz tam, gdzie konieczne działaniami dyplomatycznymi.

    Po drugie, dostrzegamy, że dla części naszej diaspory język polski niestety nie jest już językiem ojczystym, ani nawet językiem kontaktów domowych. Stąd w strategii nacisk na kwestię nauczania języka polskiego, także jako języka obcego, także z wykorzystaniem narzędzi glotodydaktycznych.

    Są potomkowie starszej Polonii, którzy muszą odkrywać język polski od nowa. W ubiegłym roku odwołałem się do niezwykle budującego przykładu Brazylii, gdzie język polski, dzięki niezwykłemu zaangażowaniu Polonii, jest jednym z języków urzędowych w kilkunastu gminach, z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę.

    W kilku państwach na świecie, w Irlandii, Australii, w wybranych stanach USA, język polski jest już obecny w systemach szkolnych tamtych krajów. I to jest nasz cel. Będziemy dążyć do zapewnienia możliwości nauki języka polskiego nie tylko w szkołach polonijnych, ale i w ramach systemów oświatowych poszczególnych państw. O to między innymi zabiegałem przedwczoraj w Londynie.

    W tym kontekście pragnę państwa poinformować, że jesteśmy blisko otwarcia nowego rozdziału w ramach systemu edukacji brytyjskiej właśnie, który pilotażowo wprowadzi lekcje języka polskiego do wybranych szkół na Wyspach. Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło w tym zakresie współpracę ze swoim brytyjskim odpowiednikiem. Język polski powinien mieć taki sam status w Wielkiej Brytanii, jak inne języki – hiszpański, francuski, niemiecki czy rosyjski. Przecież Polaków jest tam proporcjonalnie więcej.

    Jednocześnie prowadzimy stały dialog z naszymi sąsiadami, mający na celu zabezpieczenie programów edukacji w języku polskim dla naszych rodaków na wschodzie. Z czym wiążą się wyzwania, o których Wysoka Izba wie. Po trzecie, dostrzegliśmy konieczność połączenia polityki polonijnej z polityką powrotową, zachęcaniem członków naszej diaspory do osiedlania się w Polsce na stałe lub do podejmowania tutaj nauki i czasowej pracy. Nasz sukces gospodarczy sprawia, że dla wielu rodaków z zagranicy staliśmy się atrakcyjnym miejscem do życia. Polska od momentu odzyskania suwerenności dynamicznie się rozwija, bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie, a płace są bardziej konkurencyjne.

    Wreszcie, co pozytywnie wyróżnia nas na tle wielu krajów szeroko rozumianego Zachodu, jesteśmy państwem o względnie wysokim poziomie bezpieczeństwa osobistego obywateli, także na ulicach.

    Remigracja czy chęć osiedlenia się w naszym kraju osób ze społeczności polonijnych mają konkretne skutki ekonomiczne, społeczne i kulturowe, wzbogacają nasz kraj, ale także wymagają przemyślanej polityki i systemowych rozwiązań. Przykładem praktycznego podejścia do powrotów jest wspomniany już przeze mnie program Poland Business Adventure.

    Oprócz doskonalenia warsztatu zawodowego w firmach ulokowanych w Polsce, mają oni okazję poznać kraj swoich przodków, pełen historii, tradycji, kultury, ale również dynamiczny i nowoczesny. Z tych 20 osób, które zdecydowało się zostać w Polsce, dwie już rozpoczęły pracę w firmach partnerskich. Mówimy o programie, który miał miejsce dosłownie miesiąc temu.

    Sukces pierwszej edycji spowodował, że nie tylko chcemy uruchomić kolejne, jak już wspomniałem, ale dopuścić także młodzież z całego świata. Są tu z nami w Senacie uczestnicy tego programu – pani Vanessa Bijak z USA, pani Natalia Myjak z Włoch i pan Michał Samoń z Belgii. Witam, witam serdecznie. Chciałbym, abyście czuli się tu jak u siebie. Ten program to udany przykład tego, jak wdrażając nową politykę polonijną – inwestujemy pieniądze publiczne w trosce o przyszłość naszego społeczeństwa. To element szerszego planu, poprzez który zrealizujemy założenie aktywizacji Polonii w kraju. W każdym z trzech wymiarów: obywatelskim, społecznym i tożsamościowym.

    I tak, w ramach innego pilotażowego programu aktywizacji środowisk polonijnych realizowanego przez MSZ zostały wybrane najlepsze projekty zmierzające między innymi do wzmocnienia kompetencji przywódczych. Chodzi o to, żeby ci z naszych rodaków, którzy chcą nadal mieszkać za granicą, żeby tam osiągali wyższy status społeczny także w polityce tamtych krajów. Marzyłbym o tym, żeby wreszcie był polski burmistrz Chicago, tak jak mamy polskich przywódców w rządach, jak chociażby na Litwie.

    Kolejny konkurs dotacyjny wyłoni najlepsze projekty wsparcia organizacji działających na rzecz Polaków w kryzysie. Już o tym wspominałem. Organizacji udzielających poradnictwa prawnego, pomocy socjalnej, psychologicznej i pracujących na rzecz aktywizacji zawodowej podopiecznych.

    Konsulowie oczywiście już dzisiaj pomagają w powrotach, ale to niestety jest poważny problem w kilku krajach. W ramach kompleksowego podejścia realizujemy również zadania w sferze medialno-informacyjnej. We współpracy z Uniwersytetem Warszawskim szkoleni będą dziennikarze polonijni.

    Kompetentne i popularne media polonijne to źródła rzetelnych informacji, a tym samym skuteczne narzędzia walki z kampaniami dezinformacyjnymi, także państw wrogich. Nie powstaną one jednak bez profesjonalnie przygotowanych dziennikarzy, co zresztą odnosi się nie tylko do dziennikarzy polonijnych.

    Szanowni państwo,

    Powyższe założenia i przemyślenia legły u podstaw opracowania rządowej strategii, o której już wspomniałem. Jest to dokument, który ma łączyć kierunki, cele i przedsięwzięcia państwa oraz podmiotów zaangażowanych w politykę polonijną. Dlatego też przedstawię syntetycznie wszystkie zdefiniowane priorytety.

    Po pierwsze, nauczanie języka polskiego.

    Język polski, jak już wspomniałem, przestaje być na świecie językiem ojczystym dla wielu członków polskiej społeczności. Dotyczy to zwłaszcza emigrantów w kolejnych pokoleniach. Jednocześnie osłabienie więzi z językiem nie oznacza automatycznie zerwania relacji z krajem przodków. Wprost przeciwnie, globalne zainteresowanie nauką języka polskiego rośnie, nie tylko w środowiskach polonijnych.

    Wyzwaniem pozostaje także ukształtowanie systemu szkolnictwa polonijnego, aby przestał być archaiczny i zachęcał młodzież do kontaktu z językiem. Podzielę się też z Wysoką Izbą moim osobistym przekonaniem – przekazanie potomkom naszego niełatwego języka polskiego jest najważniejszym kryterium patriotyzmu wśród Polaków mieszkających za granicą.

    Po drugie, polityka powrotowa.

    Biorąc pod uwagę sukces polskiej gospodarki, ale też wskaźniki demograficzne, polska społeczność na świecie powinna być postrzegana jako pożądany kapitał ludzki, pozwalający na uzupełnienie braków kompetencyjnych na rynku pracy.

    Dla realizacji tego celu planujemy: rozpoznanie potrzeb poszczególnych grup docelowych oraz zaproponowanie systemu ułatwień i zachęt do powrotu; rozwijanie kontaktów z osobami polskiego pochodzenia i motywowanie do powrotu; usprawnienie polityki informacyjnej, między innymi w takich praktycznych sprawach podatkowych czy emerytalnych – to dość typowy model, że nasi rodacy planują powrót do kraju na przykład dopiero na emeryturę. Zawieramy coraz więcej umów emerytalnych z krajami, w których mieszkają. Planujemy również rozwijanie i kształcenia akademickiego, zwiększanie mobilności naukowej oraz zawodowej.

    Dla pełniejszego otwarcia się na możliwość studiowania i pracy w Polsce należy jednak spełnić kilka warunków i tutaj mam apel do Wysokiej Izby, do całego parlamentu, aby przyjąć bardziej dogodne regulacje dla naszych rodaków.

    Na przykład zapewnić absolwentom renomowanych uczelni zagranicznych prawo do podejmowania pracy we wszystkich zawodach, również w administracji państwowej na stanowiskach kierowniczych. Nie ma pełnej kompatybilności między dyplomami wielu renomowanych uczelni, a wymaganiami polskiej ustawy chociażby o służbie cywilnej. To należy zmienić.

    Potrzeba wprowadzić do procesów rekrutacji na polskie uczelnie tak zwany system ocen przewidywanych predicted grades, który jest stosowany powszechnie na świecie, ale wciąż tylko przez niektóre polskie uczelnie.

    Jeżeli nasze uczelnie nadal będą wymagały ostatecznych świadectw szkół średnich, to nasi rodacy nie będą mogli zdążyć ze złożeniem papierów aplikacyjnych – ze szkodą dla tych uczelni i za szkodą dla siebie. Powinniśmy zabiegać o tego typu studentów i nie utrudniać im składania papierów do polskich uniwersytetów.

    Wreszcie powinniśmy uregulować kwestie certyfikacji znajomości języka polskiego w kontekście rekrutacji na studia. Pilnym zadaniem staje się nowelizacja ustawy o języku polskim. To jest bardzo ważne dla absolwentów polskich szkół czy szkółek za granicą, ale także ważne dla polskich uczelni.

    Przypominam, że parę miesięcy temu wydałem nowe wytyczne dla polskich konsuli, które spotkały się z protestem niektórych polskich uczelni. Uważam, że były oczywiście słuszne – poprzednim okresie tysiące osób otrzymywało wizy studenckie, nie mając uprawnień do studiowania we własnym kraju.

    Etiopczyk nie mógł pójść na studia w Etiopii, ale mógł dostać wizę studencką do Polski, nie mówiąc ani po angielsku, ani po polsku. Był to ewidentnie sposób na uzyskiwanie prawa do pracy, a nie na prawdziwe studiowanie. Skończyliśmy z tym procederem.

    Zapraszamy, zachęcamy prawdziwych studentów na prawdziwe uczelnie do prawdziwego studiowania, ale nie będziemy tolerować patologii. Ale żeby ten system zaczął działać, potrzebny jest łatwy i niedrogi dostęp do scertyfikowania znajomości języka polskiego.

    Po trzecie – edukacja obywatelska, patriotyczna i tożsamościowa.

    Społeczności polonijne, które pozostają silnie związane z Polską, a jednocześnie są dobrze zintegrowane z krajem aktualnego zamieszkania, z lokalnymi wspólnotami, są dobrym promotorem polskich interesów.

    Kształtowanie postaw prospołecznych, promowanie zaangażowania w sprawy życia publicznego kraju zamieszkania pozwala w dłuższej perspektywie na stworzenie globalnej sieci liderów. Będą oczywiście jednocześnie związani z krajem pochodzenia, ale też będą go ubogacać polską perspektywą, polskim widzeniem świata. Świadomi polskiej perspektywy, będą mogli pomagać realizować nasze interesy.

    Po czwarte – finansowanie działalności polonijnej. Wiele krajów, jak już wspomniałem, zwłaszcza europejskich, udostępnia organizacjom społeczeństwa obywatelskiego fundusze na prowadzenie działalności programowej. Po środki te organizacje i stowarzyszenia polonijne sięgają niestety tylko sporadycznie, pomimo że spełniają formalne przesłanki kwalifikujące je do tej formy wsparcia.

    Należy wesprzeć środowiska polonijne w poszukiwaniu lokalnych sposobów finansowania swojej aktywności, wykorzystywania lokalnych partnerstw i instrumentów prywatnego sponsoringu, jak również również w promowaniu wolontariatu. Polskie środki budżetowe powinny mieć charakter uzupełniający wobec wyżej wymienionych źródeł finansowania.

    MSZ już z sukcesem przeprowadza skierowane do organizacji polonijnych szkolenia z przygotowywania wniosków ofertowych w konkursach dotacyjnych. Zmieniamy również zasady dofinansowania projektów infrastrukturalnych, w ramach których organizacje polonijne i Polacy za granicą mogą otrzymać dotację z budżetu MSZ.

    Skoncentrujemy się na mniejszych projektach remontowych, kładąc szczególny nacisk na rzeczywistą aktywność organizacji, które występują z tymi wnioskami. Ważna będzie także ich zdolność do przygotowania profesjonalnych kosztorysów i harmonogramów, a także zapewnienie obowiązkowego finansowego wkładu własnego i zdolność do późniejszego utrzymania tej infrastruktury.

    Kraje autorytarne, jak Rosja i Białoruś, oraz te, które pozostają w trudnej sytuacji gospodarczej, między innymi w skutek wojny, jak Ukraina, będą nadal traktowane w sposób zindywidualizowany.

    Po piąte – wsparcie społeczno-humanitarne.

    Procesy demograficzne, ale też konflikty, wyzwania polityczne wpływają na fundamentalną zmianę struktury polskiej diaspory na wschodzie. Wielu członków tej coraz bardziej zaawansowanej wiekowo grupy jest pozbawionych dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej, do leków, rehabilitacji czy innych świadczeń medycznych.

    Odpływ do Polski najbardziej mobilnych ludzi młodych powoduje dodatkowo osamotnienie i faktyczne wykluczenie osób starszych, często żyjących w ośrodkach wiejskich, gdzie usługi medyczne czy innego rodzaju wsparcie są trudno dostępne.

    Jednocześnie w niektórych krajach Europy Zachodniej, między innymi w dużych aglomeracjach Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Irlandii, krajów Beneluxu czy we Włoszech, zaczyna narastać. Pojawia się problem bezdomności i wykluczenia osób posiadających nasze obywatelstwo. Rząd zakłada opracowanie nowych instrumentów wsparcia i pomocy osobom polskiego pochodzenia, także w powrotach do kraju.

    Po szóste – podtrzymanie tożsamości więzi z krajem oraz zachowanie dziedzictwa kulturowego.

    Organizacje polonijne i emigracyjne istotną rolę w zakresie podtrzymania polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą, kontynuują tradycje i zwyczaje, zapewniając dostęp do polskiej kultury, w tym przez utrzymanie stosownej infrastruktury oraz sprawując opiekę nad materialnymi obiektami polskiego dziedzictwa kulturowego i polskimi miejscami pamięci.

    Po siódme i ostatnie – upowszechnienie ofert turystycznych mających na celu zwiększenie przyjazdu do Polski.

    Polskie placówki dyplomatyczno-kulturalne i instytuty polskie współpracują z Polską Organizacją Turystyczną, zachęcając przedstawicieli polskiej diaspory do odwiedzania kraju przodków. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że wizyty w Polsce, nawet krótkie, są najbardziej efektywnym sposobem na ukazanie jej nowego oblicza jako kraju nowoczesnego i atrakcyjnego.

    Wyobrażenia o Polsce nawet wśród naszych rodaków za granicą jest gorsze niż polska rzeczywistość. To jest w pewnym sensie nieuniknione przy szybkości naszego rozwoju. Więc prawie każdy, kto do Polski przyjeżdża, wyjeżdża z Polski z lepszym o niej mniemaniem niż się spodziewał. To znaczy, że musimy jeszcze więcej zrobić w dziedzinie promocji, ale to oznacza, że przyjazdy do Polski są świetnym instrumentem promocyjnym.

    W ramach realizacji projektów MSZ związanych z przyjazdami do Polski, takie takich jak wspomniany już program stażowy, ważnym komponentem jest organizacja dodatkowych aktywności, mających na celu przybliżenie polskiej kultury, historii i tradycji. W związku z tym MSZ planuje uruchomić program wizyt niestażowych a studyjnych dla młodych przedstawicieli środowisk polonijnych.

    Będzie to działanie skierowane do tak zwanych młodych profesjonalistów, a więc przede wszystkim studentów zagranicznych uczelni wyższych. Również takich, którzy nigdy przedtem nie mieli kontaktu z krajem przodków. W uzupełnieniu informacji o strategicznych priorytetach rządu wspomnę, że służba dyplomatyczno-konsularna odrobiła już zadanie domowe i aktywnie uczestniczy we wdrażaniu rządowej strategii.

    We wrześniu zorganizowaliśmy ogólnoświatowe spotkanie konsulów polonijnych. Narada stała się platformą dialogu i wymiany doświadczeń, a także miejscem formułowania rekomendacji dotyczących kolejnych kroków w polityce państwa wobec Polonii. Była również dogodną okazją do wzmocnienia współpracy między konsulatami i instytucjami centralnymi, co ma przełożyć się na skuteczniejsze i bardziej partnerskie relacje z Polakami za granicą.

    Już wkrótce ukaże się też obiecywany przeze mnie w ubiegłym roku Atlas Polonii. Będzie to kompleksowy dokument opracowany na podstawie informacji zebranych przez wszystkie polskie placówki dyplomatyczno-konsularne, opracowany we współpracy z Głównym Urzędem Statystycznym.

    Szanowni Państwo,

    Przyjęcie w kwietniu rządowego programu współpracy z Polonią skutkuje przedefiniowaniem dotychczasowych celów i założeń polityki polonijnej, tak aby odpowiadały na rzeczywiste potrzeby. Nie zapominamy o tradycji, nie zapominamy o polskim dziedzictwie i kulturze.

    Szanujemy lokalne i historyczne uwarunkowania, ale jednocześnie nie boimy się zmian przeprowadzanych w sposób zaplanowany i w dialogu z partnerami. Dzięki temu konsekwentnie budujemy i będziemy budować politykę państwa polskiego wobec Polonii i Polaków za granicą. Politykę na miarę ambicji, sukcesów i interesów Rzeczpospolitej. Politykę państwa, które jest dumne i silne nie tylko siłą dwudziestej gospodarki świata, ale również siłą milionów osób pochodzenia polskiego żyjących poza naszą ojczyzną.

    Dziękuję za uwagę.

    Exposé polonijne Radosława Sikorskiego w Senacie RP, Warszawa, 16 października 2025

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      [embedyt]https://www.youtube.com/embed?listType=playlist&list=UU4ZpGtOu3BljB-JQzl5W_IQ&layout=gallery[/embedyt]
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego