Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
WĘDRYNIA / W sobotni wieczór 1 kwietnia w wędryńskiej „Czytelni” odbyła się premiera komedii kryminalnej „Czekoladki” w reżyserii Janusza Ondraszka. Jednoaktowa sztuka autorstwa Bożeny Kupis-Kucharskiej w wykonaniu pięciu aktorek rozbawiła publiczność do łez. Główna sala siedziby Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Wędryni pękała w szwach.
– W tym roku teatr wędryński obchodzi jubileusz 120-lecia swojego istnienia. Kierownik zespołu Janusz Ondraszek zaplanował z tej okazji kilka imprez. W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie z aktorami Sceny Propozycji z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dzisiaj czeka nas premiera kolejnego spektaklu. Jutro aktorzy zagrają po raz drugi. A jesienią zobaczymy przestawienia podczas przeglądu Melpomeny – zapowiedział prezes wędryńskiego Miejscowego Koła PZKO Bogusław Raszka.
Do zaaranżowanego spotkania nie dochodzi…
Komedia kryminalna „Czekoladki” autorstwa Bożeny Kupis-Kucharskiej to jedna z najchętniej wybieranych sztuk przez teatry amatorskie w Polsce. Akcja sztuki rozgrywa się w domu Karola i Marty oraz ich nastoletniej córki Emilii. W rolę Marty wcieliła się Renata Konstankiewicz. Emilię zagrała Agata Rajčáni. Do domu przybywają kolejni goście – najpierw siostra pani domu, nieszczęśliwa hipochondryczka Antonina, którą zagrała Irena Filipek. Następnie zjawia się dawno niewidziana siostra pana domu Laura – w tę rolę wcieliła się Katarzyna Witos. Na koniec przyjeżdża niespodziewanie sekretarka pana domu Luiza, którą zagrała Urszula Drobek. Do zaaranżowanego przez pana domu spotkania jednak nie dochodzi, ponieważ zabrakło jednego z gości…
Owacje na stojąco
Premierę Teatru im. Jerzego Cienciały obejrzało około 120 osób. Na widowni obecni byli: wójt gminy Wędrynia Raimund Sikora z żoną i wicewójt Ivo Goryl z żoną oraz prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego Helena Legowicz.
– Cieszę się bardzo, że się podobało i że przyszło tylu ludzi. Nie spodziewaliśmy się jednak owacji na stojąco. To było bardzo miłe – powiedziała odtwórczyni roli Emilii, Agata Rajčáni.
– Bardzo nam się podobało. Aktorki były bardzo spontaniczne. Stanowiły świetny zespół – nawzajem się uzupełniały. Przeżywałyśmy występ razem z nimi. Podoba mi się, że jednak jest jeszcze ktoś, kto propaguje dobrą polszczyznę. To jest największa radość w moim sercu – podzieliła się swoimi wrażeniami po obejrzeniu spektaklu Magdalena Kotas.
Komentarze