Magda Walach
E-mail: magda@zwrot.cz
BOGUMIN / Od środy przy ujściu Olzy z Odrą strażacy i rybacy walczyli z połowem śniętych ryb, które rzeka przynosiła z Czech do Polski. Około pięciokilometrowy odcinek udało się wyczyścić dzisiaj. Obecnie trwają badania, dlaczego doszło do śmierci ryb.
Śnięte ryby zauważono w miejscowości Chałupki
W środę 26 lipca pracownicy Wód Polskich w Gliwicach w miejscowości Chałupki spostrzegli na wodach Odry napływające z Republiki Czeskiej śnięte ryby. O sytuacji czeską stronę powiadomiła Anna Moskwa, Minister Klimatu i Środowiska.
Na rzece interweniowało siedem jednostek pływających (funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej, OSP, pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie RZGW Gliwice oraz Straży Rybackiej). Ustawiono dwie zapory i siatkę, które były na bieżąco opróżniane. Z wody wyciągnięto ponad 1000 kg martwych ryb. To około dwóch procent populacji w rzece. Wśród martwych ryb znajdowały się wszystkie gatunki, ale przede wszystkim ryby drapieżne.
Kończą się działania na Odrze
– Powoli kończą się działania na Odrze. Wczoraj wieczorem służby przerwały je, gdyż w wodzie nie pojawiały się już śnięte ryby. Dziś od godziny 5:00 przeprowadzono monitoring rzeki oraz pozostawionych zapór na wodzie, jednak nie stwierdzono padłych zwierząt – napisał na swoim profilu na Facebooku Jarosław Wieczorek, Wojewoda Śląski.
Dodał, że badania chemiczne pobranych przez służby weterynaryjne próbek ryb na tym odcinku nie wykazały obecności rtęci w tkankach. W pobranych próbkach wody nie wykryto obecność złotej algi, a inne parametry wody nie wykazują odchyleń. Próbki wody pobrała również czeska strona, która nadal przeprowadza badania. Wyniki jednak będą znane w ciągu przyszłego tygodnia. Odra nadal będzie pilnie monitorowana.
Dziś usunięto zapory
Dziś przed południem strażacy usunęli zapory i sieci, które z powodu śniętych ryb od środy znajdowała się w Odrze na granicy czesko-polskiej w Boguminie. Zapory zapobiegły przedostawaniu się większej ilości martwych ryb do Polski. Według rzeczniczki Povodí Odry Šárki Vlčkovej nie są już potrzebne, bo rzekę udało się oczyścić.
Eksperci uważają, że śmierć ryb mogła być spowodowana brakiem tlenu. Najprawdopodobniej było to spowodowane pogodą. W rzece było mało wody, a woda była ciepła. Potem nadszedł ulewny deszcz, który przyniósł ścieki do rzeki, które zanieczyściły wodę, w wyniku czego nastąpiła utrata tlenu w wodzie.