W niedzielę 29 czerwca członkowie Sekcji Kolarskiej Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski” spotkali się w Boguminie i wyruszyli do Raciborza. Trasa wycieczki rowerowej prowadziła między innymi przez meandry Odry. Mimo upału rowerzyści docenili uroki trasy.

W wycieczce uczestniczyło jedenaścioro uczesnitków. Oficjalna trasa, wyznaczona z Bogumina do Raciborza i z powrotem, miała wynieść ok. 60 km, jednak w praktyce okazało się, że uczestnicy pokonali niemal 70 km.

– W zeszłym roku pojawiły się głosy wśród naszych członków, żeby zajechać z Bogumina do Raciborza. Zrealizowaliśmy to więc w tym sezonie. W doborze trasy kierowałem się przede wszystkim bezpieczeństwem uczestników, czyli wyznaczyłem ją drugorzędnymi drogami, ścieżkami rowerowymi. Chciałem ominąć główne drogi. Najciekawszy odcinek trasy był zaraz na początku, ponieważ jechaliśmy meandrami Odry. Jest to wyjątkowe miejsce pod względem przyrodniczym, ponieważ rzeka nie jest tam regulowana przez człowieka i dowolnie zmienia swoje koryto. Występują tam unikatowe gatunki roślin, ptaków, a nawet odkryto tam nowy gatunek grzyba – powiedział Leszek Cimała, prowadzący rajd do Raciborza.

Jazda na rowerze w upał

Bardzo wymagajacy był ostatni odcinek drogi prowadzący polderem przeciwpowodziowym, który został wybudowany po wielkiej powodzi w 1997 roku, kiedy to cały Racicbórz znalazł się pod wodą. Trudność tego odcinka nie polegała na jego długości, konieczności pokonywania wzniesień czy nawierzchni żwirowej, ale na wzmagającym się upale i braku jakiejkolwiek ochrony przed palącym słońcem.

– W niedzielę było rzeczywiście bardzo ciepło, ale nie miałem obaw o zdrowie uczestników, bo mamy w Sekcji Kolarskiej zaprawionych w boju rowerzystów. W związku ze skwarem postanowiłem zwiększyć tempo, żeby przebywać na słońcu jak najmniej. Uczestnicy nie mieli żadnego problemu z utrzymaniem tempa, więc udało nam się pokonać trasę w niezłym czasie – dodał Leszek Cimała.

W Raciborzu uczestnicy wycieczki schronili się przed słońcem w jednej z restauracji na rynku. Część rowerzystów schłodziła się w fontannach na jednym z bocznych placów, tuż przy rynku. Choć Racibórz ma do zaoferowania znaczenie więcej niż rynek, uczestnicy zrezygnowali ze zwiedzania miasta. Słońce nie pozostawiało wyboru.

Wycieczka podzieliła się na dwie grupy

W drodze powrotnej uczestnicy rajdu podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna wróciła inną trasą do Bogumina. Druga ruszyła z ambitnym planem dojechania z powrotem do Cieszyna. – W upalnym dniu była to jednak męczarnia. I tak dwaj odważni dojechali aż do domu rowerami. Natomiast ja z kolegą Krzysztofem poddaliśmy się i w Dziećmorowicach skorzystaliśmy z pociągu – powiedział Robert Wałaski, prezes Sekcji Kolarskiej PTTS „Beskid”.

Rajd prowadził Leszek Cimała wraz ze swoją pięcioletnią córką Anielką na holu. – W wycieczce brała udział cała rodzina Cimałów. Pięcioletnia Anielka, jej rodzice i dziadkowie. To mi się bardzo, ale to bardzo podobało. Oby z nami jeździło więcej rodzin rowerowych! – dodał Robert Wałaski.

– Uczestniczyliśmy w wycieczce rowerowej Sekcji Kolarskiej pierwszy raz. Bardzo nam się podobało. Było bardzo ciepło, na szczęście w drodze powrotnej jechaliśmy zacienionymi odcinkami. Chętnie wybrałbym się na rajd wokół Beskidów, który planowany jest na 24 lipca, ale niestety nie pasuje mi termin. Może następnym razem – powiedział Tadeusz Cimała, uczestnik niedzielnej wycieczki rowerowej do Raciborza.

Kolejna wycieczka rowerowa już 17 lipca

– Kolejny w tym sezonie rajd Sekcji Kolarskiej Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid” odbędzie się 17 lipca i będzie prowadził ścieżkami rowerowymi do Ostrawy. Następnie 24 lipca pojedziemy dość długą i wymagającą trasą wokół Beskidów. W lipcu planujemy jeszcze Dziecięcy Rajd Rowerowy – zapowiedział Robert Wałaski.

Tagi: , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego