indi
E-mail: indi@zwrot.cz
POLSKA, REGION / Członkowie Polskiego Towarzystwa Turystyczno Sportowego „Beskid Śląski” w RC wybrali się na dwudniową wycieczkę do Polski. Wędrowali pasmami Beskidu Małego.
W wycieczce wzięło udział dwunastu „Beskidzioków”. Po dojeździe wpierw trzema samochodami prywatnymi do Bielska-Białej, a dalej kolejową komunikacją zastępczą (autobusem) do Inwałdu wyruszyli na w sumie 35-kilometrowy szlak pieszej wędrówki.
W górach jest jeszcze sporo śniegu i lodu, a zatem ślisko
Tą rozpoczęli wdrapując się szlakiem na Gancarz i Groń Jana Pawła II. Jak relacjonują, było słonecznie, choć bez dalekich widoków. W wyższych partiach zalega jeszcze śnieg, ścieżki są oblodzone. Po upadku jednej z uczestniczek wycieczki wszyscy założyli więc raczki.
Odpoczynek turyści zaplanowali w schronisku PTTK Leskowiec.
Dalsza wędrówka prowadziła do prywatnej chatki Na Potrójnej, gdzie zarezerwowany mieli nocleg. – W chatce jest ogólnodostępna kuchnia do przygotowania posiłku z własnych produktów. My na Potrójnej wspólnie ugotowaliśmy żurek – relacjonują uczestnicy wycieczki.
Przez Przełęcz Kocierską i Kiczorę do Porąbki
W kolejnym dniu zaolziańscy turyści powędrowali przez Przełęcz Kocierską, gdzie zatrzymali się na posiłek, Kiczorę z widokiem na Żar i zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej, do Porąbki.
I choć w Porąbce czekali prawie dwie godziny na opóźniony autobus, a spośród znalezionych w Internecie punktów gastronomicznych ani jeden nie był czynny, „Beskidziocy” dwudniową wycieczkę w Beskid Mały podsumowują jako bardzo udaną.
(indi)
Tagi: Beskidziocy, PTTS Beskid Śląski