CZESKI CIESZYN / Co roku Harcerska Drużyna Wodna „OPTY” z Czeskiego Cieszyna wyjeżdża na obozy wędrowne, podczas których jego uczestnicy „wędrują” po wodzie – zabierają cały ekwipunek na łódki i spływają z biegiem rzeki do następnego obozowiska. W tym roku będzie inaczej. O szczegóły pytamy oboźnego Dominika Poločka.
Dlaczego w tym roku obóz będzie inny?
Będzie szczególny z powodu epidemii. Już zeszłoroczny obóz był stacjonarny, spędziliśmy dwa tygodnie w pięknym obozowisku w Býkovicach. W tym roku bardzo chcieliśmy wrócić do obozów wędrownych. Niestety nakazy ministerstwa edukacji związane z pandemią znacznie skomplikowały organizację obozów wędrownych. Zdecydowaliśmy się więc ponownie na obóz stały. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłym roku znowu popłyniemy z prądem rzeki!
Obozy odbywają się w dziczy, bez telefonów, internetu itd. Czy dzieci chcą wyjeżdżać na takie obozy?
A jakże! Dla harcerzy obóz jest największym wydarzeniem w całym roku. Jest to nagroda za całoroczną pracę na zbiórkach i biwakach. Myślę, że nasze dzieci znoszą brak technologii bardzo dobrze, z resztą w gronie przyjaciół nawet bez smartfona czas mija szybko. Cały dzień jest wypełniony programem, dzieci nie mają za bardzo czasu, żeby sięgać po telefon. Większość z nich nawet go nie zabiera. W razie czego rodzice mają kontakt do sanitariusza i komendanta, dziecko też może skorzystać z telefonu kadry.
No właśnie. Domyślam się, jaka jest funkcja sanitariusza, ale kim jest komendant? I czym się zajmuje oboźny?
Komendant to główny dowódca obozu, on decyduje o tym, kiedy się odbędzie, gdzie się odbędzie, wybiera też kadrę, z którą chce współpracować. Oboźny natomiast odpowiedzialny jest za codzienny program obozu, za koordynację kuchni z programem. Dba o to, żeby dzieci były przygotowane do gry i miały odpowiednie obuwie itp.
Jest jeszcze jedna funkcja, której rolę może trudno rozpoznać z nazwy – bosman. Jest on odpowiedzialny za sprzęt obozowy – piły, siekiery, sprzęt kuchenny, ale także zajmuje się dziećmi w chwili wyjścia po drewno (na wieczorne ogniska, do kuchni). Poza tym na obozie jest wspominany już wcześniej sanitariusz, kucharze, ekipa programowa oraz skarbnik.
Czy wszystkie obozy harcerskie na Zaolziu działają w taki sposób?
Generalnie tak, choć są małe różnice, bo każda z drużyn podchodzi do obozu na swój sposób. Są też różne kategorie wiekowe. Inny obóz robimy dla zuchów, a inny dla harcerzy. Są też obozy, na które wyjeżdżamy wszyscy razem, i obozy, na których na przykład nie ma kucharza, bo mamy wyżywienie zapewnione w ośrodku, w którym mieszkamy.
Czyli nie wszystkie obozy odbywają się pod namiotami?
Nie, nie wszystkie. Na większości obozów, szczególnie tych wędrownych, korzystamy z namiotów, ale na niektórych obozach zuchowych mamy zakwaterowanie w pokojach gościnnych, aczkolwiek w tym roku czeskocieszyńska gromada zuchowa „Koniki Morskie” spędziła także obóz pod namiotami.
Czy na wasze obozy zabieracie tylko harcerzy?
Na obozy harcerskie tak, bo, jak już mówiłem, jest to nagroda za całoroczną pracę, liczymy się też ze zdolnościami i wiadomościami, które harcerze nabywają przez cały rok. W tym roku po raz pierwszy natomiast odbywają się kolonie. Jest to wyjazd dla wszystkich, szczególnie osób niezwiązanych z harcerstwem, które mogą zaznajomić się z naszym środowiskiem. Przygotowują je bowiem ci sami instruktorzy, którzy organizują obozy zuchowe i harcerskie.
Przypuszczam, że w tym roku jest już za późno na zgłoszenie. Gdyby ktoś chciał pojechać w przyszłym roku, co należy zrobić?
Najlepiej zapisać się do którejś z drużyn – w Cieszynie, Bystrzycy, Cierlicku, Karwinie albo w Trzyńcu, a po roku wyjechać na obóz harcerski albo po prostu poczekać na okazję na wiosnę w przyszłym roku i zapisać się na kolonie. Wszystko jest z resztą szczegółowo opisane na stronie harcerstwo.cz, gdzie można poprzeglądać zdjęcia, poczytać sobie o drużynach, gromadach zuchowych, obozach, kolonia, biwakach i zbiórkach.
Najlepiej jednak przyjść samemu i przekonać się na własnej skórze! W drużynie dla każdego znajdzie się miejsce.
(KS)
Tagi: harcerstwo, harcerstwo polskie w Republice Czeskiej, harcerze, HPC, obóz dla dzieci, obóz harcerski, wakacje