Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
PRAGA / Wczoraj w Galerii Narodowej w Pradze miał miejsce protest około dwudziestu artystów plastyków, którzy postanowili wyrazić swoje krytyczne zdanie na temat sposobu zarządzania instytucją kultury, uważaną za jedną z najważniejszych w Czechach.
Stanowisko dyrektora Galerii Narodowej w Pradze objęła na początku tego roku Alicja Knast. Na stanowisko to została powołana w drodze konkursu w październiku 2020 roku przez ministra kultury Lubomíra Zaorálka. Alicja Knast jest polską menedżerką kultury, która w latach 2014-2020 była dyrektorką Muzeum Śląskiego w Katowicach.
Wczorajszy protest odbił się szerokim echem w mediach. Swój komentarz postanowił umieścić Jan Skopeček, polityk ODS:
„Aż do dzisiejszego protestu kilkunastu artystów plastyków nie zdawałem sobie sprawy z tego, kto jest szefem Galerii Narodowej w Pradze. Lubię Polaków, to dumny naród, który nas lubi, ale jestem przekonany o tym, że instytucję o takim charakterze, do tego z przymiotnikiem „narodowa” w nazwie, ma prowadzić Czech”.

Poseł zamieścił post w nocy. Po kilku godzinach skasował go z wyjaśnieniem, że został źle zrozumiany. Drugi post Jana Skopečka skomentował również minister kultury Czech Lubomír Zaorálek:
„Panie Pośle, proszę poczekać, aż dowie się Pan, kto jest dyrygentem Filharmonii Czeskiej”.

(HS, SG)
Tagi: Alicja Knast, Galeria Narodowa w Pradze, Jan Skopeček, Lubomír Zaorálek