TATRY / Grupa 21 „Beskidzioków” i sympatyków Polskiego Towarzystwa Turystyczno Sportowego „Beskid Śląski” w RC była na kilkudniowej wyprawie w Tatrach Zachodnich.

    „Beskidziocy” tym razem na wycieczkę wybrali się kilkoma samochodami. Zakwaterowanie znaleźli w schronisku na Zwierówce. Stamtąd wyruszali na jednodniowe górskie wycieczki. I choć pierwszego dnia z samochodów wysiadali w strugach deszczu, całość wyprawy była nader udana. Gdy dojechali na miejsce, to przy kawie w schronisku zaczęli się naradzać, co robić. Po godzinie jednak przestało padać, a pogoda zrobiła się wręcz sprzyjająca wędrówce.

    Wędrowali ze Zwierówki najpierw po asfalcie do Adamculi, dalej leśnym kamienistym chodnikiem do Rohackich Wodospadów. Tego dnia zdobyli liczącą 2167 m npm Pachoľę. Przemierzyli: 17 km jedna grupa, druga 14 km. Wszystkie wycieczki były bowiem tak zaplanowane, że posiadały co najmniej dwa warianty trasy – trudniejszą i dłuższą, oraz lżejszą i krótszą.

    Wycieczki posiadały co najmniej dwa warianty trasy

    Kolejnego dnia znów, choć wszyscy wyszli ze schroniska razem, w pewnym momencie rozdzielili się na dwie grupy, które udały się na wycieczki dwoma różnymi trasami. Wyszli wszyscy razem w pełnym słońcu Látaną doliną do przełęczy Zábrať. Tam zapadła decyzja, kto którą trasę obiera.

    – Pogoda się zmienia. Po niebie przewalają się deszczowe chmury i czepiają szczytów. Pomimo to siódemka odważnych postanawia pójść na Ostrý Roháč (2088m npm.) i Plačlivé (2125m npm) i zejść przez Smutné s. na Zwierówkę. Najliczniejsza grupa wychodzi na Wołowiec (2064m npm), a następnie wraca na Rakoń i przez Długi Upłaz, z którego widać schronisko w Dolinie Chochołowskiej jak na dłoni, wychodzi na Grzesia (1653m npm-Lúčná). Strome zejście do doliny Látaná zamyka pętlę dzisiejszej trasy – relacjonuje Wanda Farnik.

    Tego dnia do wyboru była jeszcze trzecia opcja – zejście z Zábratu do Ťatliakowej chaty i powrót asfaltową drogą na Zwierówkę. Tę trasę obrali ci, którzy zaplanowali spędzenie popołudnia w Brestowskiej Jaskini (otwarta od 2016 roku) lub w basenie termalnym Oravice.

    Kolejnego dnia, po bardzo wyczerpującym poprzednim, wielu uczestników wyprawy postanowiło się zrelaksować i skorzystać z pobliskich wód termalnych. Część też wróciła już do domu.

    Natomiast dziesiątka turystów udała się na Sivý vrch. Podejście pod Bielé skály było strome, a po nocnym deszczu śliskie. Trudy wynagradzały wspaniałe widoki i bogata flora. Na szlaku na sam Sivý vrch (1805m npm) są łańcuchy. Choć było to dla niektórych spore wyzwanie, to wszyscy dali radę. A do domów wrócili bardzo zadowoleni z wyprawy.

    (indi)

    Tagi: , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego