Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
Jedynie tak damy radę w tym niegodziwym kowidowym czasie zmobilizować większość naszych pobratymców do wpisania w formularzu Spisu Powszechnego narodowość polską.
Nie dziwię się frustracji pana Siedlaczka, bo on już pewnikiem należy do starszego pokolenia i trudno mu rozumieć pokolenie młodszych. Lecz powinien raczej spróbować zrozumieć ich logikę rozważania, a nie obrażać się, że potraktowano jego pomysł odmownie.
Nam wszystkim powinno zależeć, aby wspólnym szerokim frontem dotrzeć do każdego, by wpisał narodowość polską. Bo panowie z Centrum Polskiego Kongresu Polaków nie wzięli się z niczego, ale z inicjatywy „Wizji 2035”.
Jak z osobistego spotkania z panem dr. Michałem Przywarą zrozumiałem, to opracowanie strategiczne kampanii do Spisu Powszechnego 2021 już trwa przynajmniej od pół roku a zakres tych działań, w pełni profesjonalny, ma dwutorowy kierunek. Pierwszy poprzez polskie organizacje społeczne i włączenie ich członków do propagacji wpisania w arkuszu Spisu Powszechnego narodowość polską. Drugi zaś to ukierunkowany na tych chwiejnych i niezdecydowanych pakiet audiowizualnych, poprzez internet serwowanych, odezw propagandowych.
Co prawda wszystko to pięknie wygląda, bo z rozmachem przygotowywane, tylko jedna sprawa jest dla mnie niezrozumiała. Jak będzie realizowane sprzężenie zwrotne dokumentujące, że adresat końcowy otrzymał te wszystkie informacje.
Także mało uwagi zwraca się na dotarcie poprzez młodzież szkolną do swoich rodziców, krewnych i dziadków. To powiązanie emocjonalne ma wielką siłę przekonywania. Również sprawa formularzy spisowych w języku polskim nie jest dobrze wytłumaczona, bo takie są do dyspozycji, tylko trzeba ukierunkować naszych obywateli, by takie z internetu pobierali.
Przekonany jestem, że jeszcze trochę czasu zostało, by my twardziele, świadomi swojego obowiązku realizacji zamierzeń naszych przodków, nie pozwolili się zagłaskać na śmierć zapewnieniami, że ktoś za nas wszystko zrobi. Każdy wespół wzespół, jak śpiewa Michnikowski, i z osobna powinien pytać się naszych znajomych, kolegów i przyjaciół czy postąpi, jak mu nakazuje sumienie i wpisze narodowość polską.
Z tradycyjnym okrzykiem „Każda szabla jest potrzebna” idziemy w bój chyba nasz nie ostatni.
Stanisław Gawlik
A to nasz emblemat, który każdy może sobie wydrukować i nakleić na tylną szybę samochodu:

Artykuły w kategorii Blogi prezentują poglądy autorów i nie mogą być interpretowane w żaden inny sposób.
Tagi: Spis ludności, Stanislaw Gawlik