CZESKI CIESZYN / Pierwszy w tym roku szkolnym wykład Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego, jaki odbył się wczoraj w auli Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie, poświęcony był polityce władz czechosłowackich wobec kolejarzy w okresie międzywojennym.

Prelegent Grzegorz Gąsior prowadząc badania na temat czechosłowackiej polityki narodowościowej wobec pracowników kolei na Śląsku Cieszyńskim w latach 1920-1938, dotarł do archiwalnych dokumentów czechosłowackich. Wynikało z nich, że chociaż od samego początku koleje czechosłowackie zaprzeczały, jakoby prowadziły jakąkolwiek politykę narodowościową, to wewnętrzne dokumenty ewidentnie tym zapewnieniom przeczą.

To, że kolejarze z naszego regionu w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku byli przenoszeni w głąb kraju, wynika zarówno z informacji przekazywanych przez starszych mieszkańców, z prasy regionalnej z epoki, jak i z dokumentów kolei.

– Ludzie wspominają, że kolejarze z tego regionu przenoszeni byli w głąb kraju, jeżeli posyłali dzieci do polskiej szkoły, a jeżeli posyłali do czeskiej, to mogli zostać. W literaturze historycznej były bardzo krótkie wzmianki, że taki problem istniał, ale pojawiały się też wątpliwości, czy rzeczywiście tak było. Postanowiłem tę sprawę zbadać – wyjaśnia Gąsior.

Historyk oparł się w swoich badaniach na materiałach Ministerstwa Kolei w Archiwum Narodowym w Pradze, materiałach archiwum Kolei  Czeskich mieszczącego się na małej stacji Červenka koło Ołomuńca i Krajowego Archiwum w Opawie, gdzie znajduje się archiwum Slezské Matice osvěty lidové.

– Udało mi się zbadać, że rzeczywiście ten problem istniał. Pierwsza wielka akcja przenoszenia kolejarzy była w roku 1923, druga wielka akcja miała miejsce w latach 1935 i 1936. Byli oni przenoszeni z powodów narodowościowych. Faktycznie przenoszono ich z powodu tego, że należeli do polskich organizacji, posyłali dzieci do polskich szkół. Dotyczy to także niemieckich organizacji i szkół. Wielu z tych, którzy posłali dzieci do czeskiej szkoły, rzeczywiście uniknęło przeniesienia. Administracja kolejowa tłumaczyła, że przeniesienie miało charakter służbowy, że nie ma tutaj narodowość żadnego znaczenia, jednak w wewnętrznych dokumentach, które nie były przeznaczone dla opinii publicznej, wprost wskazywano, że chodzi tutaj o kwestie narodowościowe – relacjonuje wynik swych badań Gąsior.

W sprawę bardzo silnie angażowali się działacze Slezské matice osvěty lidové. To oni sporządzali wiele list kolejarzy, którzy byli Polakami lub Niemcami. Prelegent podczas wykładu zacytował kilka przykładowych pism i opinii, jakie działacze Slezské matice słali do dyrekcji kolei.

Opinie te jasno wskazywały, że danego kolejarza należy przenieść, bo angażuje się w działalność polskich organizacji i posyła dzieci do polskiej szkoły, innego zaś opiniowali, że posłał dzieci do czeskiej szkoły, więc może zostać.

Jeśli chodzi o liczby, to według danych urzędów kolejowych w roku 1923 zostało przeniesionych około 150 kolejarzy. Ta liczba nie jest dokładna. Kilkadziesiąt kolejarzy przeniesiono już rok wcześniej, a w 1935 i 36 r przeniesiono 66 polskich kolejarzy i 43 niemieckich.

(indi)

Tagi: , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego