Na Odpuście Stonawskim sacrum i profanum odmierzone było w odpowiednich proporcjach

STONAWA / Odpust Stonawski, który organizuje gmina, jest przedsięwzięciem wywodzącym się z tradycji kościelnej, ku czci św. Marii Magdaleny, patronki miejscowej świątyni rzymskokatolickiej. Obecnie jest imprezą dwudniową o charakterze świeckim, ale towarzyszą jej również uroczyste msze św.

Tegoroczny Odpust Stonawski odbył się w sobotę i niedzielę 20-21 lipca. Jak zawsze w ostatnich latach rozpoczęto go oficjalnie od wystrzałów z armaty przy aktywnym udziale wójta gminy Andrzeja Febra. Był też coroczny konkurs koszenia kosą, poczęstunek piwem wójta. Wcześniej w kościele św. Marii Magdaleny odprawiona została pierwsza, czesko-polska, odpustowa msza św. w intencji zmarłych w latach 2018-2019.

Główny trakt stonawski zamienił się na dwa dni w deptak okalany mnóstwem stoisk, bud jarmarcznych z towarami różnego rodzaju, od wyrobów rzemieślniczych, zabawek, odzieży, przez artykuły gospodarstwa domowego po spożywcze, słodycze, przekąski, napoje. Dla najmłodszych były karuzele i tym podobne atrakcje.

Niedzielne msze św., z których pierwsza odprawiona została w języku czeskim, a druga po polsku, uświetniły śpiewem połączone zespoły Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, chór mieszany Stonawa ze Stonawy oraz chór mieszany Lira z Karwiny-Darkowa, pod batutą Marty Orszulik. Chóry na początku lipca koncertowały we Lwowie, skąd przyjechał główny celebrans odpustowy.

Był to pochodzący z Wilkowic koło Żywca ks. prałat Jan Nikiel, dziekan Bazyliki Archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie. Towarzyszył mu ks. infułat Józef Pawliczek, rodem z Moszczenicy Śląskiej, wikariusz generalny metropolity lwowskiego. Modlitwy, które wznoszono podczas nabożeństwa, kierowane były również w stronę nękanej wojną Ukrainy.

Ks. Jan Nikiel w swoim kazaniu odniósł się do patronki uroczystości św. Marii Magdaleny. Nazwawszy ją kobietą wolną, gdyż została uwolniona od złych duchów, podjął temat wolności. Mówił o darze wolności, którego człowiek czasem nie umie dobrze wykorzystać, co prowadzi do zanegowania Boga i odrzucenia wartości. – Ludzie wierzący mają prościej – stwierdził. – Święta Maria Magdalena uczy właściwego podejścia do daru wolności i umiejętnego wyboru. Wolność w Jezusie prowadzi ją do miłości.

Wskazał na konsekwencje wyboru człowieka, jakiego dokonano na Ukrainie. Z półtora tysiąca przedwojennych kościołów w Archidiecezji Lwowskiej w czasach komunistycznych pozostało trzynaście. Niedzielna wyprawa do kościoła oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów zajmowała wiernym niekiedy cały dzień.

Opowiedział o aktualnej sytuacji świątyni we Lwowie, poświęconej św. Marii Magdalenie, która zamieniona została na salę koncertową, zamurowano drzwi główne, ołtarz został zasłonięty. – Przy ołtarzu pozwalają nam odprawiać msze św., ale wieczorem zawsze odbywają się koncerty – dodał.

Na uroczystość w stonawskim kościele przybyli również umundurowani górnicy, strażacy, goście z Polski. Poświęcone zostały figury św. Piotra i św. Pawła. Odbyło się odnowienie przysięgi z okazji czterdziestolecia małżeństwa rodziców stonawskiego proboszcza ks. Rolanda Manowskiego, pochodzącego z Katowic-Murcek.

W niedzielne wczesne popołudnie nieplanowaną atrakcją Odpustu Stonawskiego była wichura i ulewa, wiatr powywracał niektóre stoiska, sprzedawcy nie zdążyli schować towaru przed deszczem. Ale potem znowu wyszło słońce i program kontynuowano. Wystąpiły mażoretki Dixi z orkiestrą górniczą, zespół dixielandowy Stanley’s Dixie Street Band i grupa Jelen. Odpust zakończył pokaz ogni sztucznych.