Beksiński w Muzeum Historii Katowic

KATOWICE / Podczas wakacyjnych wojaży warto odwiedzić Muzeum Historii Katowic, gdzie czynna jest wystawa „Mroki podświadomości. Beksiński”. Polski malarz Zdzisław Beksiński stał się ostatnio bardziej popularny wśród szerokiej rzeszy konsumentów kultury dzięki filmowi Jana P. Matuszyńskiego „Ostatnia godzina”, opowiadającemu o rodzinie Beksińskich.

Zdzisław Beksiński (1929-2005), którego mroczne prace aż do 1 października oglądać można w Katowicach, polski inżynier, malarz, rzeźbiarz, fotograf, rysownik, przez całe życie malował śmierć.

– Twórczość Beksińskiego szokuje, zachwyca, dzieli. Jedni kochają ją do tego stopnia, że każą tatuować na swym ciele fragmenty obrazów artysty, inni zaś ze strachem i odrazą odwracają wzrok. Jednak na pewno nikt nie pozostaje wobec niej obojętny – tłumaczą organizatorzy wystawy.

– Jest to sztuka trudna, zmuszająca do myślenia, do zatrzymania się i zastanowienia – zachęcają. – Zachwyca tematami, możliwościami interpretacji, nie dając jednak odbiorcy odpowiedzi na pytanie: „co artysta miał na myśli”, bo Beksiński, jak sam twierdził, tworzył dzieła… tak po prostu.

Na wystawie w Muzeum Historii Katowic większość eksponatów stanowią prace z Muzeum Historycznego w Sanoku, skąd Beksiński pochodził. Obejrzeć można też rzeźbę z kolekcji BWA w Rzeszowie, rysunek z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu i eksponaty z kolekcji prywatnych.

Prezentacja twórczości Zdzisława Beksińskiego w Muzeum Historii Katowic nie jest przypadkowa. W Katowicach żyli i działali jego przyjaciele m.in. Andrzej Urbanowicz, Aleksander Szydło, Urszula Broll czy Henryk Waniek, który na spotkaniu w Muzeum Historii Katowic 22 czerwca opowiadać będzie o Beksińskim.