W Boconowicach spotkali się nie tylko sąsiedzi

BOCONOWICE / W sobotę MK PZKO w Boconowicach wspólnie z gminą zaprosiło do Domu Kultury na drugą edycję imprezy zatytułowanej Bocónowsko Sómsiadówka. Na spotkanie po sąsiedzku przybyli nie tylko mieszkańcy Boconowic, ale też okolicznych miejscowości.

Rozmaite produkty na konkurs przynoszono do Domu Kultury w sobotę od rana. Tam obecni mogli je kosztować do godz. 17.00. Wtedy to zostały ogłoszone wyniki konkursu o najsmaczniejsze przetwory.

Komisja oceniała przyniesione produkty w kategoriach: na surowo, zawarzóne, ukiszóne i MIX. Swoją nagrodę przyznała też publiczność.

– Ogórki z kurkumą to przepis mojej znajomej znad morza w Polsce. Wiśnie w aroniówce to taki mój eksperyment. Myślę, że każdy produkt tutaj jest dobry, bo jest domowy i zrobiony z sercem – mówiła Agnieszka Velecká, która przyniosła do Domu Kultury jeszcze sok z lawendy.

– Bardzo nas cieszy, że ludzie przychodzą, oceniają, wymieniają przepisy – mówiła Andrea Skupień, jedna z organizatorów.

Na imprezę po południu przybyło sporo rodzin z dziećmi. Z wystawionych produktów dzieciom najbardziej smakowały syropki z owoców np. malin, jeżyn oraz dżemy.

Dorosłych zauroczyły destylaty domowej roboty m.in. truskawkowy, jeżynowy, malinowy, wiśnie w aroniówce czy wino z czarnych jagód.

Nie tylko produkty w stanie płynnym były do skosztowania. Goście częstowali się też np. zupą dyniową, pasztetem z królika, keczupem, pieczonymi pomidorami, suszoną dynią, sokiem lawendowym, kilkoma rodzajami pasty na toasty, ogórkami z kurkumą, „gorolskimi Uncle Beans”, nie zabrakło oczywiście świeżych jabłek, olbrzymiej dyni i innych owoców i warzyw. Łącznie w ofercie znalazło się ponad 50 pozycji.

W kategorii „świeże” pierwsze miejsce zdobyła olbrzymia dynia, w kategorii „ukiszone” pierwszeństwo należało do nalewki z świerkowych „wyrszczków”, w kategorii „zawarzóne” – do pieczonej herbaty ananas-mango, a w kategorii MIX zwyciężył miód z moiczków.

Wieczorem zaś odbyły się współzawodnictwa trójosobowych drużyn w takich dyscyplinach jak: rzucanie gumiokiem do kosza, pieczenie sztrucla z jabłkami, zgadywanie słów po naszymu, rąbanie drewna itp.

Później w ramach wieczoru zagrali kapela Galax oraz Górole z Mostów koło Jabłonkowa.