Wśród starych map i widokówek

WIERZNIOWICE / Tegoroczna Wystawa Odpustowa, zorganizowana przez Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Wierzniowicach, czynna była w Domu PZKO w niedzielę 15 maja. Wśród eksponatów przeważały stare mapy i widokówki związane z regionem.

Przygotowywana przez pezetkaowców wystawa jest jedną z atrakcji wierzniowickiego odpustu ku czci św. Izydora, patrona rolników, któremu poświęcona została miejscowa kaplica. Na wystawie znalazły się m.in. dwa sztandary kościelne z tej kaplicy.

Główny temat wystawy stanowi zawsze życie mieszkańców Wierzniowic i najbliższej okolicy w czasach minionych. Na tegorocznej pokazano około dwustu widokówek z miejscowości położonych od Bogumina po Cieszyn. Do obejrzenia było też wiele różnorodnych map Śląska Cieszyńskiego.

– Ogromna większość z nich pochodzi jeszcze z czasów Monarchii Austriackiej oraz z okresu I Republiki Czechosłowackiej – tłumaczył prezes wierzniowickiego Koła PZKO Marcel Balcarek. Sam jest kolekcjonerem, zbiera stare mapy i widokówki. Jak wyjaśnił, dziewięćdziesiąt  procent eksponatów na wystawie pochodzi z jego zbiorów.

– Niektóre widokówki pozostały po byłym kronikarzu Hieronimie Mazurku – dodał. Pocztówki kolekcjonuje też gospodarz Domu PZKO Józef Kubatko, który również udostępnia na wystawy swoje zbiory.

Wśród eksponatów była również nowa mapa Wierzniowic, na której zaznaczone zostały wszystkie nazwy miejscowe poszczególnych części tej miejscowości. Marcel Balcarek zapisywał je, odwiedzając najstarszych mieszkańców wioski. By przetrwały dla potomności.

Ciekawostką wśród dokumentów był wyrok o zniesieniu pańszczyzny. – Sporządzony został po polsku, chociaż do jego napisania użyto gotyku – dodał Balcarek.

Materiały historyczne uzupełnione zostały o sprzęty używane w gospodarstwie domowym, przedmioty codziennego użytku, narzędzia gospodarskie. Ale były też np. butelki z karwińskiego browaru, szable czy toporek oraz strażackie hełmy polskiej straży ogniowej w Wierzniowicach. Natomiast stare rowery przypominały wystawę sprzed dwóch lat „Na kole ku cugu”.

CR