WĘDRYNIA / Na pomysłową wystawę „W krainie baśni”, do której inspiracją były cztery znane bajki: o Kopciuszku, dwunastu miesiącach, Jasiu i Małgosi oraz Królowej Śniegu, zaprosił w sobotę i niedzielę 10-11 października Klub Kobiet Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Wędryni.

    Wspaniałą okazją do zorganizowania wystawy i zaprezentowania swoich umiejętności twórczych, talentów w dziedzinie rękodzieła, ale i sztuki kulinarnej, stał się jubileusz wędryńskiego Klubu Kobiet. Obchodzi bowiem swoje 45-lecie, był jednym z pierwszych, jakie powstały w Kołach PZKO na Zaolziu. Obecnie liczy 30 członkiń, prowadzą go Wanda Samek i Marta Roszka.

    Poprzednia wystawa odbyła się przed czterema laty i nosiła nazwę „Cztery pory roku”. – W tym roku są to cztery bajki. Chciałam w tym temacie jakoś zakomponować produkty, które robiłyśmy na naszych spotkaniach, żeby widoczny był cel wystawy – tłumaczyła Marta Roszka, jej pomysłodawczyni. – Aranżacją wystawy zajęła się Krystyna Štefánek, która sama przygotowała wiele wyrobów i uczy nas nowych technik.

    Ekspozycja, dostępna dla zwiedzających przez dwa dni, pozostała potem jeszcze na swoim miejscu. – W poniedziałek wystawę oglądają uczniowie szkół, zarówno polskiej, jak i czeskiej – wyjaśniła Wanda Samek. Uczniowie polskiej szkoły mieli także na wystawie swój kącik, prezentowali wyroby, które powstają w świetlicy szkolnej, oraz kilka rysunków.

    Realizacja głównego tematu wystawy, wejście „W krainę baśni” poprzez rękodzieła, udała się znakomicie i podobała się wszystkim zwiedzającym. Podziwiano inwencję twórczą, pomysłowość w eksponowaniu robótek ręcznych, szytych ręcznie i na maszynie, robionych szydełkiem czy na drutach, wyrobów z tkanin, nitek, ale też papieru, drewna, drucików, koralików itp., przedmiotów ozdobnych i użytkowych.

    W kąciku o Jasiu i Małgosi królowała Baba Jaga przed domkiem z piernika, postaci bajkowych, chatek i pierników było zresztą więcej, a także mnóstwo kotów, sów, zajęcy, nawet nietoperz, wiele wyrobów związanych z lasem, choćby grzybki, pieńki. Zainteresowanie zwiedzających wzbudziły również zaprezentowane obok pomysłowo ozdobione torebki, uszyte z resztek dżinsów.

    Królowa Śniegu ewokowała godne dworu królewskiego ozdoby, ale też motywy zimowe, szaliki, choinki, kartki pocztowe i inne drobiazgi przywołujące magię świąt. Nie zabrakło tam elementów związanych z relaksem w ciepłym pomieszczeniu, takich jak patchworkowe poduszki i serwetki pod zastawy stołowe.

    Feeria barw towarzyszyła uczestnikom balu, na którym znalazł się Kopciuszek. Było w tym kąciku całe mnóstwo lalek w strojach odświętnych, ale też kolorowe batikowane apaszki, zgubione pantofelki, bukiety kwiatów. Elementy te uzupełniała przyciągająca wzrok pomysłowa biżuteria z różnych materiałów oraz pudełka, etui, koszyki do jej przechowywania.

    Wielkie pole do popisu dawał temat baśni o dwunastu miesiącach. Musiało być oczywiście dwanaście lalek w pelerynach, ale wystawiono też dużo eksponatów związanych z różnymi porami roku. A więc motywami wiosennymi, ozdoby i kartki wielkanocne, letnie owoce i kwiaty, bukiety i wieniec z liści jesiennych, szyszek, choinki i ozdoby na nie.

    Zwiedzający wystawę mogli nabyć los i przy odrobinie szczęścia zdobyć nagrodę, którą stanowiły też w dużej mierze robótki pań. Nikt nie odszedł z wystawy głodny, gdyż w sali obok podawano dania obiadowe, były też domowe wypieki, ciastka i kołacze.

    Spotkania Klubu Kobiet odbywają się co dwa tygodnie, zawsze w środę. – Są wśród nas panie tak kreatywne, że są prelegentkami i uczą nas najróżniejszych technik, mniej lub bardziej skomplikowanych – tłumaczyła Marta Roszka. – Albo zapraszamy z innego Koła panie, o których wiemy, że mogłyby nas czegoś nowego nauczyć.

    Panie miały więc zajęcia z papieroplastyki, uczyły się techniki quillingu, nitkowej, patchworku, szycia z tkaniny choinek i tworzenia innych przedmiotów, niekiedy zależnie od pory roku i zbliżających się świąt. Poznawały różne sposoby robienia kapci i skarpetek, kwiatów z papieru, zdobywały umiejętności w sztuce pieczenia pierników.– Wybieramy często tak, by potem móc robić coś i z naszymi wnukami, z tej racji, że jesteśmy wszystkie już babciami – dodała Marta Roszka.

    Wanda Samek opowiedziała o innych działaniach Klubu Kobiet, o wycieczkach, prelekcjach na różne tematy. Panie dbają o zabezpieczenie imprez od strony kulinarnej, o porządek w Czytelni. – Jesteśmy również członkiniami Klubu Seniora – stwierdziła. Bo w Wędryni Klub Seniora to nie tylko, jak w innych Kołach, panowie.

    Szerzej o działalności wędryńskiego Klubu Kobiet przeczytać można będzie w listopadowym „Zwrocie”.

    (CR)

    Tagi: , , , , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego