Akademik zadomowił się na Strzelnicy (zdjęcia)

CZESKI CIESZYN / Na Świętego Szczepana rozpoczyna się sezon balowy. 26 grudnia większość z nas jeszcze odpoczywa przed telewizorem, odwiedza rodzinę lub uzupełnia świąteczne zapasy tłuszczu. Młodzież akademicka w tym czasie zakłada garnitury i suknie wieczorowe, by wybrać się na pierwszy w tym sezonie bal.

Bal Akademicki Sekcji Akademickiej „Jedność” przy Zarządzie Głównym Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w RC to pierwsza impreza otwierająca sezon balowy na Zaolziu.

Kompletnie wykupione miejscówki świadczą o sporym zainteresowaniu imprezą. W ubiegłym roku bal odbył się po dłuższej przerwie w czeskocieszyńskim ośrodku kultury Strzelnica. – Moi rodzice dawniej bawili się w Piaście, później przesunięto imprezę do Domu Kultury Trisia – wspomina prezes Sekcji Jacek Mencner.

Organizatorzy ponownie w tym roku postawili na lokale Strzelnicy, gdzie wczoraj bawiły się cztery setki młodych ludzi, przeważnie studentów. Parkiety taneczne były dwa, jeden w sali głównej, a drugi w suterenie, w Jazzclubie.

Bal tradycyjnie rozpoczęto od poloneza. Imprezę prowadziła Martina Zajac, a o muzykę do tańca na dużym parkiecie troszczył się DJ Młynek a v Jazzclubie DJ Hajduk. Program balowy urozmaiciły m.in. występy zespołu tanecznego Rytmik z Jabłonkowa, młodziutkiej pary tanecznej z Klubu Elan oraz tancerki orientalnej Khatiany. O północy szczęściarze wylosowali w tomboli wartościowe nagrody.

Restauracja dla każdego balowicza oferowała w cenie biletu trzy różne dania do wyboru.

Poszczególne oddziały Sekcji zwyczajowo zainstalowały swoje bary. Ostrawski SAJ w tym roku przygotował oczka, by od napojów wyskokowych nie za szybko zakręciło się w głowie. Przy okazji Zwrot dowiedział się, że zaraz na początku nowego roku w Ostrawie szykują się wybory nowego prezesa.

W SAJ-u Brno, który swój bar umieścił w Jazzclubie, prawdopodobnie też szykują się zmiany. Od trzech miesięcy SAJ-owi przewodniczy Jakub Hławiczka, który wrócił niedawno ze stażu w Niemczech. Chce by spotkania SAJ-owiczów zostały ukierunkowane bardziej na temat kultury, np. na odwiedziny teatru czy wycieczki edukacyjne.

Michał Polak, prezes SAJ Praga zdradził, że u nich już od dłuższego czasu organizują wspólne wyprawy do opery, czy na różne wystawy artystyczne. Studenci z SAJ-u Praga tym razem nie zorganizowali baru, ale w zamian zatroszczyli się o dostarczenie tysiąca kwiatów oraz siedmiuset własnoręcznie wykonanych kotylionów.

Malutki bar „Lajkonik” obsługiwała wspólnie para Krzysztof Klimek i Magdalena Martynek, prezes i wiceprezes SAJ Kraków. Przyznali, że SAJ-owicze z Krakowa lubią spędzać czas aktywnie. W swoim programie imprez mają m.in. smażenie jajecznicy, kreplikówkę, turniej w bowlingu. Na krakowskich spotkaniach nigdy nie brakuje muzyki i tańca. W nowym roku krakowscy SAJ-owicze wybierają się na lodowisko.

Zaraz obok krakowskiego „Lajkonika” zajął miejsce ołomuniecki SAJ, którego prezesem jest już czwarty rok z kolei Bogdan Kołatek z Karwiny. Odział ołomuniecki nie należy do najliczniejszych, jednak jego członkowie stanowią zgrany zespół. W Ołomuńcu starają się sensownie spędzać czas chodząc do teatru, kina, na bowling czy pojedynkując się w Arena Laser Game. W ofercie barowej mieli m. in. smaczne wypieki – tzw. ślimaki.

Dla zmęczonych zabawą imprezowiczów już o 1.00 zapewniono autobus do Jabłonkowa, a kolejne autobusy odjeżdżały w kierunku Karwiny i Mostów k. Jabłonkowa w dwie godziny później. Reszta świetnie bawiła się do rana. Jak? Wystarczy zerknąć do fotogalerii poniżej.

(AM)

Czytaj również: Akademik 2013 (fotogaleria)