GUTY / W niedzielę 24 sierpnia w Gutach odbyły się 57. Dożynki Śląskie. Gospodarzami w tym roku byli Ewa i Jiří Henslerowie. Organizacją zajęło się tradycyjnie Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Gutach. Impreza przyciągnęła do ogrodu przy Domu MK PZKO licznych gości.

    Korowód dożynkowy z pętli autobusowej w Gutach poprowadzili tancerze Zespołu Tanecznego „Trzanowice” w towarzystwie orkiestry dętej „Jablunkovanka”. W kolasie jechali Ewa i Jiří Henslerowiegospodarze tegorocznych dożynek ubrani w stroje cieszyńskie. Towarzyszył im Jan Kaleta – prezes Miejscowego Koła PZKO w Gutach.

    Bycie gazdą to ogromna odpowiedzialność, ale i wielki zaszczyt

    – W tym roku gazdami są Ewa i Jiří Henslerowie, którzy mają obok PZKO domek rodzinny. Rodzice pani Ewy byli zasłużonymi członkami koła i dużo dla niego pracowali. Państwo Henslerowie prowadzą gospodarstwo, mają też drugie w Cieszynie – hodują bydło. Trzeba podkreślić, że dziś coraz trudniej o gazdów – to ogromna odpowiedzialność, ale i wielki zaszczyt. Gazdą można być tylko raz w życiu, a wspomnienie zostaje na zawsze. Potomkowie, patrząc kiedyś na swoich rodziców czy dziadków w kolasie, będą mieli z czego być dumni. Ja sam byłem gazdą, moi rodzice też, a później również mój syn – to piękna tradycja – mówi prezes Jan Kaleta.

    Gospodarze tegorocznych Dożynek Śląskich w Gutach – Ewa i Jiří Henslerowie

    W części artystycznej wystąpiły trzy zespoły: „Trzanowice”, „Suszanie” i „Bystrzyca”

    Na plenerowej scenie zespół „Trzanowice” wykonał tradycyjny obrządek dożynkowy. Gospodarze otrzymali wieniec z tegorocznych plonów oraz chleb. Następnie częstowali zgromadzonych kołoczami i miodulą, zaczynając od gości specjalnych – konsula RP w Ostrawie Stanisława Bogowskiego i prezes PZKO Heleny Legowicz.

    W części artystycznej wystąpił trzy zespoły: Trzanowice, Suszanie i Bystrzyca, prezentując folklor Śląska Cieszyńskiego, Beskidu Śląskiego, Górnego Śląska i ukraińskich Karpat.

    Korowód dożynkowy poprowadzili tancerze Zespołu Tanecznego „Trzanowice”

    Po kołacze przyjeżdżają do Gutów z szerokiej okolicy

    Goście, jak co roku, mogli liczyć na świetną kuchnię. – W tym roku serwujemy pieczenie, sznycle, kanapki. Obiadów w sumie wydamy około tysiąca. Do tego nasze pieczywo – upiekliśmy 79 bochenków chleba i aż 224 kołacze. Już wczoraj sprzedaliśmy około 150 kołaczy, a to, co zostało, rozejdzie się dzisiaj. Wczoraj około pierwszej po południu zabrakło kołaczy i ludzie czekali w kolejce na kolejną partię. Przyjeżdżają do nas nie tylko mieszkańcy Gutów, ale też Rzeki, Śmiłowic czy Nieborów. To najlepszy dowód, że nasze kołacze naprawdę smakują. A wiadomo – w sobotnie popołudnie musi być kawa i kołacz… – mówi Jan Kaleta.

    Piekarszczok jest największym źródłem dochodów

    Przygotowania do dożynek zaczynają się już tydzień wcześniej, a od środy prace nabierają pełnego tempa.

    – Wtedy rozpalamy piekarszczok, który wygaszamy dopiero w niedzielę wieczorem. To właśnie on jest sercem naszych dożynek i największym źródłem dochodów. Piekarszczok stoi w budynku gospodarczym od 1980 roku. W tamtych czasach byli jeszcze fachowcy, którzy potrafili taki piec postawić – dzisiaj byłoby o to znacznie trudniej. Od 45 lat rozgrzewany jest co najmniej raz w roku na 5 dni. Jednorazowo mieści się w nim 12 kołaczy, więc praca idzie sprawnie. Gdybyśmy mieli piec w piekarniku elektrycznym, musielibyśmy zaczynać w poniedziałek, żeby skończyć dopiero w niedzielę – mówi Jan Kaleta, dodając, że dożynki w Gutach mają autentyczny charakter.

    – Nasze dożynki to nie inscenizacja. My naprawdę znamy gospodarkę od podszewki i nikt tu niczego nie udaje. Nasi ludzie wiedzą, co znaczy wziąć do ręki widły czy łopatę – to są prawdziwi gospodarze tej ziemi. Serwujemy wyłącznie nasze produkty – podkreśla z dumą prezes MK PZKO w Gutach.

    Jan Kaleta, prezes MK PZKO w Gutach, prezentuje piekarszczok, w którym co roku pieką chleb i kołacze

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      [embedyt]https://www.youtube.com/embed?listType=playlist&list=UU4ZpGtOu3BljB-JQzl5W_IQ&layout=gallery[/embedyt]
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego