Francuska komedia w wersji gwarowej. „P. P. S.” w wykonaniu zespołu z Ligotki podbija serca widzów

LIGOTKA KAMERALNA / Amatorski teatr PZKO 25 i 26 października zagrał dla widzów zgromadzonych w Domu Kultury w Ligotce nową, zabawną sztukę.

Na scenie zagościła tym razem francuska komedia „P. P. S.” autorstwa Marca Camolettiego, oczywiście jak tradycja nakazuje w wersji gwarowej. Publiczność, która tłumnie przybyła na spektakl, entuzjastycznie przyjęła komedię pełną pomyłek i dwuznaczności.

Paryska farsa na ligockiej scenie

Akcja sztuki rozgrywa się w Paryżu, w apartamencie z widokiem na Sekwanę, gdzie mieszka energiczna madame Brisedeau wraz z trzema młodymi kobietami: nauczycielką Michele, malarką Luisą i służącą Chantal. Każda z bohaterek pragnie czegoś innego i zamieszcza w gazecie ogłoszenie, używając skrótu „P. P. S.”, który skrywa ich specyficzne oczekiwania. Wkrótce do mieszkania zaczynają przybywać nieznani panowie, co prowadzi do wielu zabawnych nieporozumień.

Spektakl doceniony za język i humor

Sztuka została przetłumaczona na gwarę specjalnie dla zespołu z Ligotki przez Marię Ševčík, a za reżyserię odpowiadały członkinie teatru. Prezes MK PZKO, Joanna Szpyrc, wyraziła radość z dużej frekwencji na spektaklach i podkreśliła, jak wiele pracy włożono w przygotowanie przedstawienia.

W rolach głównych wystąpili: Zuzana Mladá jako malarka Luisa, Lenka Dudowa jako służąca Chantal, Pavla Sabelowa jako Michele, Anna Brych w roli madame Brisedeau, a także Erich Unucka, Andrzej Sabela, Adam Ševčík i Józef Szpyrc jako przybywający do mieszkania panowie.

Kolejne spektakle w regionie

Spektakl zakończył się burzliwymi oklaskami. Po sobotnim spektaklu gratulacje aktorom złożył również wójt Ligotki Kameralnej Ivo Sztefek. Wspomniał, że sztuka była nie tylko zabawna, lecz także śmiała – nawiązując do scen, w których mężczyźni występowali prawie w negliżu.

Jeśli nie zdążyłeś zobaczyć spektaklu w Ligotce, możesz wybrać się na kolejne przedstawienia: 9 listopada w Trzycieżu oraz 30 listopada w Nydku.