Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
KARWINA / Środowe spacery to propozycja Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski” w Republice Czeskiej dla tych, którzy kochają turystykę, ale kondycja nie pozwala im już na pokonywanie dłuższych tras górskimi szlakami. Na kolejny środowy spacer, 26 lipca, „Beskidziocy” wybrali się do Czarnego Lasu w Karwinie.
Trasa liczyła pięć kilometrów. Mimo deszczowego dnia na dworcu kolejowym w Karwinie stawiła się zaskakująco wielka grupa „Beskidzioków”, bo aż dziewiętnaście osób. Turyści pojechali do Czarnego Lasu autobusem miejskim. Spacer poprowadził Władysław Broda. Turyści zwiedzili dawne koszary wojskowe, źródełko zdrowej wody, podeszli do największego w okolicy buka i powrócili do Karwiny, żeby odpocząć w restauracji U Tesarczyka.
Pomimo złej pogody wycieczka była udana
Uczestnicy środowej eskapady podkreślają, że pomimo niesprzyjających warunków pogodowych spacer był miły, relaksujący, a przed niektórymi Karwina odkryła swoje tajemnice.
(indi)