indi
E-mail: indi@zwrot.cz
Dziś „tłusty czwartek”, a więc szał na pączki. Jeśli ktoś pączków jeszcze nie usmażył, a chciałby zrobić je samodzielnie, ale brakuje mu sprawdzonego przepisu, to spieszymy z pomocą. Swoim niezawodnym przepisem dzieli się Anna Recmanikowa z Klubu Kobiet w Nawsiu.
Składniki:
8 jajek, z których biorę 6 żółtek, a 2 jajka daję całe
kilo mąki
15 deka masła
15 deka cukru
20 albo 30 dkg drożdży rozrabiam z mlekiem i cukrem
rum
szczypta soli
Masło ucieram z cukrem, później dodaję żółtka, mąkę i drożdże z mlekiem. Z białek natomiast ubijam pianę. Ciasto wyrabiam, na koniec dając te dwa całe jajka, rum i ubite białka. Ciasto musi być nie za rzadkie, nie za gęste. Wyrobione ciasto zostawiam na jakiś czas. Później nabieram łyżką takie kupki ciasta i układam na posypanym mąką stole. Zostawiam na jakiś czas, by wyrosło.
Później, jak wyrosną, rozciągam nieco każdą kulkę, daję do niej powidła i zwijam. Znów na jakiś czas pozostawiam przykryte ścierką. A później smażę. Najlepiej smaży się w naczyniu, które jest węższe u dołu, a ku górze się rozszerza. Do smażenia daję zmieszany smalec, ceres i olej, przy czym najwięcej daję smalcu. Jak włożę pączki do rozgrzanego tłuszczu, to przykrywam. A jak obrócę je na drugą stronę, to już zostawiam nieprzykryte.
A jakby komuś za pierwszym razem nie wyszło, to niech się nie martwi i nie zraża, następnym razem na pewno wyjdzie lepiej. Mnie za pierwszym razem też wyszły takie sobie. A teraz, niezależnie od tego, czy w tłusty czwartek, czy w jakikolwiek inny dzień, jak zapowiada się w gości rodzina z daleka, to zawsze pytają: „a będą te dobre krepliki?” – podsumowuje Anna Recmanikowa.