LESZNA DOLNA / W ramach cyklu spotkań okolicznościowych Lesznianie wybrali się w ubiegłą niedzielę na wycieczkę autokarową do Dzięgielowa i Ustronia. Wzięli w niej udział nie tylko seniorzy, ale i członkowie miejscowego koła w różnym wieku.
Na terenie Dzięgielowa, nad rzeczką Puńcówką, na skrzyżowaniu dróg prowadzących z Cieszyna do Ustronia i z Goleszowa do Trzyńca stoi zameczek. Wybudował go około 500 lat temu Jana Czelo z Czechowic, dworzanin księcia cieszyńskiego. Po rodzinie Czelów właścicielami majątku stali się Goczałkowscy z Goczałkowic, a następnie baron Józef Beess von Chrostin. Obiekt następnie przechodził różne dzieje i podupadał.
Od 1993 roku – kiedy po latach upaństwowienia przeszedł znowu w ręce prywatne – nowi właściciele doprowadzają go do stanu używalności. W zamku i okolicy widać serce i pasję nowych właścicieli. Dzisiaj można więc – po wcześniejszym umówieniu się z właścicielem – zwiedzić ogród, kuchnię zamkową, pokoje gościnne, ogromne sale przyjęć czy kapliczkę zamkową. Prace remontowe są jednak wciąż kontynuowane. Niezależnie od tego można wynająć pokoje gościnne, salę na wesela i inne przyjęcia.
Ponad dwadzieścioro zwiedzających było zachwyconych tym „znanym i nieznanym” zabytkiem średniowiecznym, leżącym tuż za miedzą. Ponadto właściciel zamku okazał się świetnym przewodnikiem. Miejsce to można polecić do zwiedzenia nie tylko grupom, ale i rodzinom z dziećmi oraz szkołom.
Z wizytą u Malców – właścicieli przedsiębiorstwa zajmującego się obróbką kości wołowej
Następnie nasza wycieczka pojechała do sąsiedniego Ustronia. Tam czekali już na nas państwo Beata i Andrzej Malcowie, właściciele jedynego chyba przedsiębiorstwa w Europie zajmującego się obróbką artystyczną kości wołowej, posiadacze certyfikatu marki „Górolsko Swoboda, produkt regionalny”.
To, co zwiedzający zobaczyli i czego się dowiedzieli w warsztacie państwa Malców, warte jest najwyższego uznania i podziwu. Warsztat produkuje ozdobne bransoletki, naszyjniki, gry domino, pierścionki, łyżki do obuwia, grzebienie, różne statuetki i puchary i wiele innych przedmiotów, które w finale produkcji koloruje się i szlifuje. Od kilku już lat właściciele produkują i restaurują klawiatury fortepianowe i organowe na zamówienie kontrahentów z kilku państw Europy.
Następnie uczestnicy wycieczki, korzystając z okazji, kupili wyroby z warsztatu państwa Malców dla siebie i swoich bliskich pod choinkę. Pod koniec chłodnego, lecz słonecznego dnia, PZKO-wcy zjedli obiad w jednej z licznych ustrońskich karczm, i spacerkiem po Ustroniu zakończyli przyjemnie spędzoną niedzielę.
Wycieczkę zorganizowano m.in. dzięki pomocy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
Tadeusz Szkucik
Tagi: Dzięgielów, MK PZKO Leszna Dolna, Ustroń, wycieczka