Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
WISŁA / Od czwartku 16 kwietnia wszystkich w Polsce będzie obowiązywał nakaz zakrywania nosa i ust w miejscach publicznych, który potrwa do odwołania. Powszechny obowiązek noszenia maseczek wprowadził polski minister Zdrowia Łukasz Szumowski.
Na takie rozwiązanie w walce z koronawirusem zdecydowano się już w innych krajach, m.in. w Czechach, Austrii czy na Słowacji. Polscy lekarze już wcześniej apelowali o wprowadzenie takiego obowiązku.
W Wiśle na początku kwietnia ruszyła akcja szycia maseczek, w którą zaangażowali się mieszkańcy tego miasteczka i Wiślańskie Centrum Kultury. – W tych trudnych dla wszystkich czasach postanowiliśmy, jako instytucja kultury lekko się przebranżowić i zaangażować się w szycie maseczek ochronnych z kolorowych tkanin – mówi Katarzyna Czyż Kaźmierczak, dyrektor WCK, chociaż w placówce jest do dyspozycji tylko jedna maszyna do szycia.
Część maseczek przekazana została pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Mieszkańcy Wisły mogą odbierać maseczki u strażników miejskich oraz w siedzibie MOPS na placu Hoffa 3.
Jak przyznają urzędnicy, ważne jest też uświadamianie mieszkańców co do potrzeby noszenia maseczek. Z tego powodu na niektórych wiślańskich rzeźbach i pomnikach pojawiły się maseczki. Na przykład na pomniku Stanisława Hadyny, który zasiada na jednym z krzeseł na widowni w amfiteatrze nazwanym jego imieniem, na popiersiu kompozytora Jana Sztwiertni w parku, góralce na pomniku Źródeł Wisły czy niedźwiedziej rodzinie.
– Na co dzień mijamy te miejsca, często bezrefleksyjnie, jako element stałego krajobrazu naszej miejscowości. Może dzisiaj, przechodząc i widząc symbole miasta ubrane w maseczki, pobudzi nas to do przemyśleń. Mamy nadzieję, że w ten sposób szybciej zauważymy skalę problemu – mówi Tadeusz Papierzyński z Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Wiśle.
(gam)
Tagi: koronawirus, maseczki, Wisła
Komentarze