Potomek Alfonsa Mattera odwiedził Cieszyn. Wzruszająca wizyta prawnuka znanego budowniczego przypomniała o jego związkach z regionem

CIESZYN / W maju na ziemię swoich przodków przyjechał ze Szkocji Stan Grodyński z żoną Chris i córką Basią. Stan Grodyński jest prawnukiem Alfonsa Mattera. Jego dziadkowie – Alicja Grodyńska z domu Matter i Andrzej Grodyński – to postacie mocno wpisane w historię Cieszyna i regionu. Związki Alfonsa Mattera z regionem obejmowały również tereny dzisiejszego Zaolzia – letniskowy dom zbudował w Sibicy, a cegielnię przeniósł do Ropicy, tworząc miejsca pracy dla lokalnej ludności.

Andrzej Grodyński w II Rzeczypospolitej zakładał podwaliny pod polskie sądownictwo. Alfons Matter, budowniczy dzielnicy Cieszyna zwanej Matterówką, miał bliskie związki z Zaolziem. Świadczy o tym m.in. wybudowanie domu letniskowego w Sibicy oraz przeniesienie cegielni z Cieszyna do Ropicy, gdzie zakład ten dawał zatrudnienie wielu mieszkańcom.

Spotkanie przy grobie przodka

Stan Grodyński rozpoczął swoją wizytę od odwiedzenia grobu pradziadka na cmentarzu komunalnym w Cieszynie. Monumentalny nagrobek z rzeźbą anioła budzi podziw odwiedzających.

Zwiedzanie Cieszyna

Następnie goście udali się na cieszyński rynek, gdzie oczekiwał ich Adam Słomka – obecny właściciel mieszkania przy ul. Stalmacha 30, ostatniego miejsca zamieszkania Alfonsa Mattera. Budowniczy Matterówki został z tego mieszkania wysiedlony w wieku 94 lat, decyzją NKWD, do obozu w Gliwicach. Tam, w gliwickim szpitalu, zmarł.

Kolejnym punktem programu była wizyta na dziedzińcu Muzeum Śląska Cieszyńskiego, gdzie przywitała ich dyrektor Irena French, z którą Stan Grodyński nawiązał kontakt już wcześniej, podczas poszukiwań rodzinnych korzeni.

Do spotkania dołączył również Jakub Skałka – radny Cieszyna, z „Matterówki”, tłumacz, z którym Stan Grodyński natychmiast znalazł wspólny język.

Rodzina Mattera odwiedziła także inne części miasta – m.in. ul. Głęboką, Stary Targ czy Teatr.

Zwiedzili również zamek i wieżę Piastowską. Pod wieżą Stan Grodyński otrzymał w prezencie banknot 20-złotowy z jej wizerunkiem.

Stan koniecznie chciał też wsiąść do cieszyńskiego tramwaju i przejść na zaolziańską stronę.

Wizyta w urzędzie i spotkania z cieszyniakami

Dzięki uprzejmości burmistrz Gabrieli Staszkiewicz Stan Grodyński mógł zobaczyć salę sesyjną, w której jego pradziad Alfons Matter zasiadał przez pięć kadencji jako członek Wydziału Gminnego. Emocje były ogromne. Burmistrz zaprosiła także gości do swojego gabinetu.

W Urzędzie Miejskim czekała na nich również Irena Kwaśny – była konserwator zabytków, autorka książki o nagrobkach na cmentarzu komunalnym. To dzięki tej publikacji Edgar Matter, wnuk Alfonsa, odnalazł po latach grób pradziadka i odnowił go z własnych środków.

Spacer po Matterówce i inicjatywa mieszkańców

Następnie potomkowie Alfonsa Mattera udali się do willi, w której mieszkał on z rodziną. Dzięki uprzejmości obecnej mieszkanki – Lidii Holek, opiekującej się dziedzictwem Alfonsa Mattera – rodzina mogła zwiedzić wnętrze domu i ogrody.

Do spotkania dołączył także dr Michael Morys-Twarowski – specjalista w opracowywaniu genealogii cieszyńskich rodów, z którym interesujący się historią swej rodziny Grodyński z radością pochylił się nad genealogicznymi dokumentami.

Stan Grodyński przespacerował się po dzielnicy wybudowanej przez swego przodka. Był zaskoczony inicjatywą mieszkańców, by pobliskie rondo nazwać imieniem Alfonsa Mattera. Nie krył wzruszenia faktem, że mieszkańcy nadolziańskiego grodu pamiętają o jego przodku.

Wizyta w mieszkaniu

Zwieńczeniem pobytu była wizyta w mieszkaniu, które było ostatnim miejscem zamieszkania Alfonsa Mattera w Cieszynie, a które musiał opuścić po II wojnie światowej. Mieszkańcy tej kamienicy upamiętnili jej budowniczego w zeszłym roku, o czym pisaliśmy tutaj.

— Ja i moja rodzina jesteśmy zaszczyceni i czerpiemy wielką dumę z tych bezinteresownych i bardzo docenianych wysiłków. Za pomoc i gościnność okazaną mnie, mojej żonie Christinie i córce Basi podczas naszej ostatniej wizyty w Cieszynie, szczególne podziękowania należą się Beacie Belkius-Słomce, Irenie Kwaśny i oczywiście Irenie French (która opracowała kompleksową historię Alfonsa Mattera dla Muzeum Śląska Cieszyńskiego). W imieniu wszystkich jego potomków i ich rodzin pragnę osobiście wyrazić nasze wspólne pragnienie, aby wszyscy mieszkańcy Cieszyna byli dumni z budynków i spuścizny Alfonsa Mattera, mojego prapradziadka — podsumował wizytę Stan Grodyński.

— Alfons Matter odegrał niezwykle ważną rolę w rozwoju Cieszyna, a także był znaczącą postacią w życiu Andrzeja, mojego pradziadka, który poślubił pierwszą córkę Alfonsa, Alicję. Andrzej wnosił również znaczący wkład w Cieszyn i Polskę, pełniąc funkcje sędziego Okręgu Śląskiego i Sądu Apelacyjnego, sekretarza cieszyńskiej szkoły polskiej, redaktora „Gwiazdki Cieszyńskiej” i doradcy prawnego w negocjacjach po 1918 r. ustalających granicę polsko-czeską — dodał Stan Grodyński.

(bbs)

Alfonsa Mattera symboliczny powrót na Matterówkę

A już w najbliższą środę – 28 maja w ramach organizowanych przez Muzeum Śląska Cieszyńskiego Spotkań Szersznikowskich wykład Ireny French, która przybliży tę wybitną postać na tle skomplikowanej historii miasta i regionu.