Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
JABŁONKÓW / W Jabłonkowskim Centrum Kultury i Informacji w tłusty czwartek unosił się zapach świeżo smażonych pączków. Wszystko to za sprawą piątej edycji konkursu na najlepszy kreplik – tradycyjny pączek.
Smakowita rywalizacja
Do rywalizacji stanęło dziewięcioro uczestników, a każdy z nich zaprezentował swoje autorskie wypieki. Wśród nich znalazły się pączki z nadzieniem budyniowym, owocowym, marmoladą, a nawet wersje na słono. Każdy miał swój sekret – jedni stawiali na długo wyrastające ciasto, inni na domowe konfitury czy nietypowe dodatki.
Wybór nie był łatwy
Oceny smakowitych kreplików podjęło się jury w składzie: Alfréd Volný, proboszcz parafii jabłonkowskiej, Gabriela Niedoba, dyrektorka JACKi oraz przedstawicielki Klubu Kobiet MK PZKO i Klubu Emerytów. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, bo wszystkie pączki zachwycały smakiem i wyglądem.
Jak oceniano pączki? – Liczyło się wszystko – estetyka, struktura ciasta, no i oczywiście smak. Zwycięski pączek wyróżniał się oryginalnym nadzieniem waniliowym z dodatkiem truskawki i maliny – opowiada Władysława Byrtus z Jabłonkowskiego Klubu Kobiet MK PZKO, członkini jury.
Najlepszy kreplik 2025
Piąte miejsce zdobył Jan Gajdacz, który swoje krepliki przywiózł aż z Trzyńca. – Chciałem udowodnić, że potrafię usmażyć porządne krepliki! Żona tylko doradzała zza stołu, a ja działałem. Cieszę się, że zostałem doceniony – mówi z uśmiechem. Czwarte miejsce zyskała Simona Haláčková.
Trzecie miejsce wywalczyły przedszkolaki z Bukowca, które już po raz czwarty stanęły do pączkowej rywalizacji. – Dla dzieci to ogromna frajda! Ledwo skończą się święta, a one już dopytują: „Pani, kiedy będziemy smażyć krepliki?” – zdradza nauczycielka, która wraz z małymi cukiernikami przyjechała odebrać nagrodę.
Po nagrodę przyjechał także Marek Bajusz, który zdradził, że ich piekarnia w Tłusty Czwartek usmaży aż 5500 kreplików. – Ta nagroda to podziękowanie dla całego zespołu piekarni, bo to dzięki ich ciężkiej pracy możemy cieszyć się takim sukcesem – powiedział z uśmiechem.
Po długich naradach tytuł najlepszego kreplika zdobył wypiek Beaty Szkanderowej z Piosecznej. Jej pączki oczarowały jurorów ciekawym waniliowym nadzieniem.
Tradycja, która łączy
Pomysł na konkurs narodził się w 2021 roku, kiedy pandemia ograniczyła możliwość organizowania wydarzeń. Mimo trudnych warunków mieszkańcy chętnie wzięli w nim udział, a tradycja przetrwała i z każdym rokiem cieszy się coraz większym zainteresowaniem.



































