Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
NIEBORY, OLDRZYCHOWICE / Choć na rozdanie amerykańskich Oskarów będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, goście balu Macierzy Szkolnej z Oldrzychowic w tę sobotę poczuli przedsmak słynnej amerykańskiej gali. W restauracji „U Sojki” w Nieborach nie zabrakło więc czerwonego dywanu, blasku fleszy i słynnych złotych statuetek.
Naszej redakcji udało się porozmawiać z Markiem Szlaurem, jednym z organizatorów tegorocznego balu Macierzy Szkolnej w Oldrzychowicach – dosłownie tuż przed jego rozpoczęciem.
– Każdego roku chcemy zrobić trochę inny program. W tym roku postanowiliśmy zrobić wieczór oskarowy i przyznawać nagrody za najlepsze filmy. Przy wejściu każdy z gości losuje sobie postać ze słynnej pary filmowej, z takich filmów jak „Śniadanie u Toffanego”, „Bonnie i Clyde”, „Titanic”, ale są też bajki, na przykład „Shrek”. Gość staje się tą filmową postacią na cały wieczór, a później my – organizatorzy – będziemy przyznawać wybranym postaciom nagrody. Uczestnicy gali nie mają wpływu na to, kto zostanie nagrodzony, wszystko jest w naszych rękach, czyli w rękach Akademii Filmowej Macierzy Szkolnej w Oldrzychowicach.
Gwiazda wieczoru, profesjonalny fotograf, loteria i faceci w czerni
Gwiazdą wieczoru był Zespół Folklorystyczny „Oldrzychowice”, który z tej okazji przygotował specjalny program. Organizatorzy przygotowali też inne atrakcje. – Wystąpi dzisiaj zespół „Oldrzychowice”, który specjalnie na tę okazję przygotował program filmowy. Część zespołu z nami zostanie i będzie się bawić aż do białego rana. Mamy również profesjonalnego fotografa, Bogdana Raszkę, który robi zdjęcia naszym gościom, aktorom, reżyserom, producentom i krytykom filmowym. Tak samo jak w Los Angeles. Mamy świetną kuchnię, barszczyk o północy, loterię fantową – dodał Marek Szlaur.
– Bar natomiast obsługują faceci w czerni, a właściwie dwóch mężczyzn i jedna kobieta w czerni. Ich najsilniejszą bronią są neutralizatory, którymi będą świecić w oczy na życzenie gości. Działa to dokładnie tak, jak w filmie „Faceci w Czerni”. Po zaświeceniu w oczy goście nie będą nic pamiętać z dzisiejszego wieczoru. Więc zapewniamy komfort naszym balowiczom, jeżeli nie będą chcieli niczego pamiętać, proszę bardzo, mają to jak w banku – powiedział Marek Szlaur.










































