Zuchy spędziły razem sobotę. Uczestniczyły w IQ turnieju wszechstronności umysłowej

CZESKI CIESZYN / Sobotni dzień spędzili na wspólnej zabawie. Mowa tu o zuchach z gromad zuchowych na Zaolziu. Zabawę w stylu IQ turnieju wszechstronności umysłowej przygotowali dla nich harcerze prowadzący gromadę zuchową „Koniki Morskie”.

Sala gimnastyczna Polskiej Szkoły Podstawowej w Czeskim Cieszynie w sobotnie przedpołudnie, 23 marca zapełniła się gwarem, zdrową rywalizacją, no i oczywiście dziećmi. 49 zuchów z pięciu gromad zuchowych: „Koniki Morskie”, „Mieszkańcy Zielonego Lasu”, „Wilczęta”, „Irbisy” oraz „Wesołe Ogniki” miało okazję, by spędzić czas w miłym gronie i w dodatku wygrać fajną nagrodę.

Integracja zuchów

– Celem tej imprezy jest integracja, ale również zorganizowanie trochę innych aktywności, niż te, które zwykle organizujemy. W miesiącach letnich zazwyczaj spędzamy czas na zewnątrz, organizujemy też Złaz Zuchowy. W marcu, kiedy pogoda często jeszcze jest niepewna, mamy właśnie taką imprezą, która odbywa się w środku i jest na trochę innych zasadach. Takich, żeby dzieci były aktywne przede wszystkim umysłowo, a nie fizycznie – tłumaczyła pwd. Joanna Mitura, przyboczna Gromady Zuchowej „Koniki Morskie”.

Impreza tego rodzaju odbyła się już po raz szósty. – To spotkanie organizowane jest za każdym razem przez inną gromadę, co dodaje mu uroku – nigdy nie jest takie samo. – dodała Joanna Mitura. W minionym roku dzieci spotkały się np. w Trzyńcu.

Przygotowano siedem dyscyplin

Dzieci najpierw dowiedziały się, w jakich współzawodnictwach będą brały udział oraz posłuchały reguł gry. Z siedmiu rywalizacji (składanie puzzli na czas, Dobble, UNO, gra w statki, pexeso, chińczyk oraz kółko i krzyżyk) każdy uczestnik wcześniej mógł wybrać trzy dyscypliny. Dla zwycięzców przygotowano stolik pełny nagród, z których dzieci mogły wybierać według własnego gustu. Ponadto każdy uczestnik otrzymał mały upominek.

– Najbardziej czasochłonne było przygotowanie tabelek, do wpisywania wyników. Ważne było też uzyskać wystarczającą liczbę gier i planszówek tak, by mogło współzawodniczyć, jak najwięcej dzieci. Zapewnienie lokalu i zapewnienie nagród też było ważne. Jednak jest to turniej, więc chcieliśmy, by każdy zwycięzca mógł coś małego ze sobą zabrać na przykład łamigłówki, gry planszowe lub kreatywne układanki – zaznaczyła Joanna Mitura.

Zabawa trwała do godziny 14. Organizatorzy też nie zapomnieli zapewnić coś do zjedzenia. Dla dzieci przygotowane były pączki i owoce.