CIESZYN / W Galerii Wystaw Czasowych Muzeum Śląska Cieszyńskiego obejrzeć można będzie wystawę „120 lat od pierwszej wystawy Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Cieszynie”. Wernisaż wraz z kuratorskim oprowadzaniem odbędzie się 29 września o godz. 15:00. Uświetni go muzycznie kapela „Bukóń” z Jabłonkowa. A zaraz po tym będzie można wysłuchać  prelekcji Hanny Grudniewskiej „O czasach, kiedy każdy mógł zostać ludoznawcą„.

    Wystawę przygotował dr hab. prof. UŚ Grzegorz Studnicki, etnograf w Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Współorganizatorem dzisiejszego wernisażu jest Sekcja Ludoznawcza Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej, która zaprosiła Hannę Grudniewską, by uzupełniła ekspozycję wykładem.

    W czwartek poprzedzający otwarcie wystawy zorganizowano konferencję prasową, podczas której przybliżono zarówno szczegóły dotyczące samej ekspozycji, jak i historię Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Cieszynie.

    Dzięki rywalizacji narodowościowej

    Irena French, dyrektor Muzeum Śląska Cieszyńskiego wyjaśniła, że w XIX wieku Cieszyn tak dynamicznie się rozwijał, gdyż Polacy rywalizowali z Niemcami, a później również z Czechami.

    — Gdy w latach 90. Niemcy zdecydowali, że utworzą Muzeum Miejskie, to Polacy pomyśleli, że chcą ratować dziedzictwo polskie. Dziedzictwo Błogosławionego Jana Sarkandra w roku 1896 wydało odezwę „Do rodaków śląskich”, w której mowa była o tym, żeby ratować dziedzictwo materialne polskiego ludu na Śląsku Cieszyńskim — wyjaśniła French.

    — Tak więc dzięki rywalizacji narodowej mieliśmy tutaj trzy razy więcej muzeów. Bo każda grupa narodowa chciała mieć swoje muzeum. Każda nacja chciała pokazać, że historycznie ta ziemia jest nasza od pokoleń, że my tutaj jesteśmy gospodarzami — dodał Wojciech Grajewski — historyk, członek m.in. Sekcji Ludoznawczej Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej.

    Historia Muzeum

    Grzegorz Studnicki, etnograf w Muzeum Śląska Cieszyńskiego, a jednocześnie wykładowca na kierunku etnologia Uniwersytetu Śląskiego opowiedział historię muzealnictwa w Cieszynie. Nadmienił, że na początku zbiory były gromadzone w siedzibie Stowarzyszenia Błogosławionego Jana Sarkandra dla Ludu Polskiego na Śląsku na Starym Targu 4.

    W tym czasie, kiedy gromadzono eksponaty na potrzeby mającego powstać Muzeum Śląskiego, na przełomie XIX i XX wieku, Stowarzyszenie Bł. Jana Sarkandra znajdowało się w stanie kryzysu. Postanowiono więc powołać inną organizację, która poprowadziłaby Muzeum. I tak w 1901 roku powstało Polskie Towarzystwo Ludoznawcze dla Księstwa Cieszyńskiego.

    — W 1895 roku powstało we Lwowie Towarzystwo Ludoznawcze. Wpierw był pomysł, by w Cieszynie utworzyć jego oddział. Odrzucono jednak ten pomysł i stworzono własne, przy czym dodano do nazwy Polskie — kreśli historię PTL-u.

    — Gdy powstało PTL, przeniesiono zbiory ze Starego Targu do budynku szkoły przy dzisiejszej ul. Świeżego 6 (dawniej Sydonii). Dwa lata później postanowiono zorganizować wystawę ludoznawczą, by pokazać to, co już udało się zgromadzić. W 1904 r. zbiory trafiły do klasztoru oo. Bonifratrów w Cieszynie, gdzie znajdowały się do 1911 r., po czym przeniesiono je do budynku Polskiego Seminarium Nauczycielskiego na Bobrku. Dzisiejszymi depozytariuszami zbiorów PTL-u są Muzeum Śląska Cieszyńskiego i Książnica Cieszyńska. Ślady po cieszyńskim PTL można również odnaleźć w Państwowym Archiwum w Katowicach Oddział w Cieszynie — wyjaśnia Studnicki.

    Jakie perełki zobaczymy na wystawie

    Na wystawie, jaką oglądać będzie można od 29 września, znajdują się zarówno eksponaty z Muzeum Śląska Cieszyńskiego, jak i wypożyczone z Książnicy Cieszyńskiej oraz dwa eksponaty z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Cieszynie.

    — Na wystawie w 1903 roku znajdowała się m.in. księga metrykalna parafii ewangelickiej za lata 1752 — 1781. Tę samą księgę wypożyczono nam teraz na tę wystawę. W opisie tamtej wystawy była także skrzynia drewniana na pieniądze i prawdopodobnie chodzi o tę, która znajduje się na co dzień w cieszyńskim Muzeum Protestantyzmu — mówi Studnicki, kurator wystawy, dodając, że i ten eksponat zobaczymy na obecnej wystawie.

    Studnicki wyjaśnił, że przygotowana przez niego ekspozycja, tak samo jak ta sprzed 120 lat, nie jest zbiorem wyłącznie artefaktów kultury ludowej. Traktuje dziedzictwo kulturowe regionu o wiele szerzej.

    — Prezentowana kultura materialna to nie tylko ta związana z obszarem wiejskim, ale także ukazuję szersze spektrum społeczne ówczesnego Księstwa Cieszyńskiego. Są tutaj prezentowane artefakty ukazujące historię miejscowych ewangelików, jak i katolików. Na tej wystawie ukazane są nie tylko eksponaty z działu etnografii, ale także z działu historii, na przykład osiemnastowieczne mapy, pieczęcie, medale, szkło i porcelana, starodruki. Jako ciekawostkę mogę podać, że na wystawie eksponowany jest żeton pamiątkowy wybity w Niemczech z okazji ścięcia Ludwika XVI, ale także są tutaj medale upamiętniające Józefa Bema, dwusetną rocznicę wyprawy wiedeńskiej. Są też banknoty z czasów insurekcji kościuszkowskiej. Są też znaleziska archeologiczne, na przykład toporek kamienny z okresu neolitu (3 tysiące lat przed naszą erą) znaleziony w Kończycach Wielkich — wylicza Studnicki.

    Na wystawie obejrzymy także eksponaty, które na co dzień znajdują się w Książnicy Cieszyńskiej. Na przykład świadectwo szkolne Pawła Stalmacha oraz jego rękopisy. Jest też prezentowane malarstwo na płótnie oraz szkle.

    — Było to więc bardzo szerokie rozumienie ludu, niezamykające się wyłącznie w kategorii społeczności wiejskiej. PTL gromadził również zbiory pochodzące spoza Śląska Cieszyńskiego, jak chociażby wspomniane medale czy bilety płatnicze z 1894 r. — dodaje Studnicki.

    Wystawa czynna będzie do 7 stycznia 2024 w godzinach otwarcia Muzeum.

    Od Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego do Sekcji Ludoznawczej PZKO

    Wojciech Grajewski opowiedział z kolei o historii Sekcji Ludoznawczej ZG PZKO. Wyjaśnił, że po wojnie i podziale Śląska Cieszyńskiego po czeskiej stronie granicy pojawiła się idea stworzenia Sekcji Folklorystycznej, która kontynuowałaby te tradycje ludoznawcze.

    — Znowu była potrzeba, by udowodnić, że żyjemy w Czechosłowacji, ale jesteśmy Polakami. Że to są nasze nazwy miejscowe, pokazać, jakie mamy dziedzictwo. Rozpoczęto więc szereg akcji zbierania pieśniczek, nazw miejscowych itd. W 1965 roku powstała Sekcja Folklorystyczne przy Zarządzie Głównym PZKO. Dzisiaj nazywa się Sekcja Ludoznawcza — wyjaśniał historyk będący członkiem tejże Sekcji.

    Grajewski wyliczył bogaty dorobek Sekcji Ludoznawczej, a wcześniej Folklorystycznej ZG PZKO. Wspomniał o licznych wydawnictwach.

    — W ciągu tych 60 lat działalności Sekcji ukazało się dwadzieścia „Biuletynów Ludoznawczych”, a w każdym z nich jest kilkanaście artykułów na rozmaite tematy dotyczące różnych aspektów kultury ludowej Śląska Cieszyńskiego. Ponadto ukazywały się tematyczne „Zeszyty Ludoznawcze” poświęcone m.in. strojowi cieszyńskiemu, formom na masło czy dorocznym zwyczajom obrzędowym. Jest to około dwudziestu bezcennych publikacji — Grajewski wyliczał zasługi Sekcji Ludoznawczej na polu badawczym, podkreślając, że zamiłowanie do zbierania okruchów przeszłości, dbanie o tradycję przetrwało wśród mieszkańców Śląska Cieszyńskiego do dzisiaj.

    (indi)

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Walizki
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.