Magda Walach
E-mail: magda@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / W piątek (24 marca) po południu w Kawiarni i Czytelni Avion odbyło się w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru spotkanie widzów z aktorami Sceny Polskiej Teatru Czeskocieszyńskiego. Organizatorem imprezy było MK PZKO Czeski Cieszyn-Centrum.
Teatr stwarza przestrzeń bez uprzedzeń i ograniczeń
Obecnych przywitała prezes PZKO Małgorzata Rakowska. Wspomniała, że cieszyński teatr to jedyny swego rodzaju teatr na świecie, który ma scenę polską oraz czeską i jest finansowany przez województwo. Dodała, że 27 marca obchodzony jest międzynarodowy Dzień Teatru i złożyła z tej okazji życzenia nie tylko obecnym aktorom, ale też całemu zespołowi Teatru Cieszyńskiego.
– Składam najlepsze życzenia wszystkim, dla których scena jest miejscem niezwykłym, przestrzenią realizacji największych idei, miejscem dyskusji i wymiany poglądów. Dzięki osobom występującym w teatrze odkrywamy bogactwo międzyludzkich relacji a całe spektrum emocji. Teatr stwarza przestrzeń bez uprzedzeń i ograniczeń, rozwija wyobraźnię oraz wrażliwość na sztukę bez względu na wiek. Chcielibyśmy podziękować ludziom teatru za pasję, z jaką poświęcają się sztuce, która jak żadna inna, bliska jest człowiekowi. W teatrze jak w lustrze, przyglądamy się sobie, oglądając jednak innych […] – powiedziała Małgorzata Rakowska, prezes MK PZKO Czeski Cieszyn – Centrum.
Program według hasła „Najbardziej lubimy te piosenki, które znamy“
Bogdan Kokotek, kierownik artystyczny Sceny Polskiej przypomniał, że Dzień Teatru to święto nie tylko aktorów, ale także wszystkich pracowników teatru. Aktorzy przygotowali krótki program, kierując się hasłem „Najbardziej lubimy te piosenki, które znamy”. Zaśpiewali znane przedwojenne polskie utwory, takie jak „Na pierwszy znak”, „Baby, ach te baby”, „Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem”, „Ta mała piła dziś” i inne.
Później była okazja do zadawania pytań artystom. Uczestnicy mogli rozmawiać z dyrektorem teatru Petrem Kracikiem, kierownikiem Sceny Polskiej Bogdanem Kokotkiem, kierownikiem literackim Joanną Wanią, byłym dyrektorem Karolem Suszką oraz aktorami Barbarą Szotek-Stonawski, Joanną Gruszka, Tomaszem Kłaptoczem, Grzegorzem Widerą i Małgorzatą Pikus.
Ta sztuka jest bardzo ważna dla naszego teatru
– „Krzywy Kościół” to sztuka jest bardzo ważna dla naszego teatru, a także dla nas aktorów, ponieważ dotykamy tematu teatru, który wyrósł z ziemi, o której teraz w tym momencie opowiada. To jest naprawdę wspaniała rzecz, na szczęście w teatrach coraz częściej się zdarza, że teatr dotyka tematów, które są bliskie ludziom, którzy wokół tego teatru mieszkają, znają te tematy i żyją nimi. Jeżeli teatr ma taką możliwość, żeby dotknąć serc tych ludzi, to chyba nic piękniejszego się zdarzyć nie może. Podobna sytuacja była w „Cieszyńskim Niebie”, aczkolwiek temat i ciężar tego przedstawienia jest inny – powiedział Tomasz Kłaptocz.
Na początku rozmowa toczyła się głównie wokół sztuki „Krzywy Kościół”. Padły również pytania skierowane wprost do aktorów – jaka była ich wymarzona rola i czy marzenie się spełniło, co robią aktorzy w czasie wakacji, kto umie grać na jakimś instrumencie, pytano też o jakieś nieoczekiwane zdarzenie podczas spektaklu. Rozmawiano również o warsztatach teatralnych, które prowadzi czeskocieszyński teatr dla dzieci i młodzieży. Aktorzy na zakończenie dostali w prezencie pisanki wielkanocne wykonane z wydmuszek strusich jaj.