SUCHA GÓRNA / Dzisiaj zmarła długoletnia kierowniczka zespołu Suszanie pani Janina Rzyman. O jej śmierci poinformował na Facebooku zespół Suszanie.

    „Dzisiaj po długiej i ciężkiej chorobie zmarła nasza była kierowniczka zespołu Janina Rzyman. Janka prowadziła zespół przez 36 lat (1968-2004), to głównie dzięki niej zespół ciągle podnosił swój poziom i nie miał w swej działalności żadnych przerw. Janeczko dziękujemy Ci za wszystko, będzie nam Ciebie bardzo brakowało” – napisali członkowie zespołu.

    Janina Rzyman, z domu Zyder pracowała aktywnie na rzecz Miejscowego Koła PZKO w Suchej Górnej, gdzie przez wiele lat grała w zespole teatralnym. Pracowała również w Sekcji Gimnastycznej, była członkinią Klubu Kobiet. Troszczyła się o stroje zespołu „Suszanie”, pomagała w szatni zespołowej. Była też członkiem Zarządu Miejscowego Koła PZKO.

    Suszan prowadziła 35 lat

    Co jednak najważniejsze, ponad 35 lat prowadziła Zespół Pieśni i Tańca Suszanie. Za swoją działalność w 2003 roku została odznaczona najwyższym odznaczeniem PZKO „Zasłużony dla Związku z wpisem do Złotej Księgi Zasłużonych”.

    „Do zespołu dołączyłam w 1965 roku, a 3 lata później stałam się kierownikiem artystycznym. Działalność tą wykonywałam do 2004 roku, kiedy niestety nogi odmówiły mi i musiałam zrezygnować” – powiedziała w wywiadzie, jaki pojawił się na łamach „Zwrotu” w ubiegłym roku.

      Bliskim składamy szczere wyrazy współczucia.

    Tagi:

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Gorolskiswieto.cz
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.