Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
CZECHY / W drugiej turze wyborów prezydenckich w Czechach zwyciężył Petr Pavel, który zyskał 58,32 procent głosów.
Jego kontrkandydat Andrej Babiš zdobył 41,67 procent głosów. W drugiej turze wyborów głos oddało 70,25 procent osób uprawnionych do głosowania. W pierwszej turze głosowało 68,24 procent osób.
Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów do sztabu wyborczego nowego prezydenta Petra Pavla dotarła prezydentka Słowacji Zuzana Čaputová. – Pana zwycięstwo jest zwycięstwem nadziei, że przyzwoitość i prawdomówność nie jest słabością. Bardzo się cieszę, że w naszym regionie i w Europie pojawi się kolejna głowa państwa, która szanuje europejskie wartości – powiedziała słowacka prezydentka, stojąc na scenie obok Petra Pavla.
Reakcja polskiego MSZ
– Z naszego punktu widzenia to jest bardzo dobra wiadomość i jesteśmy gotowi do dalszego zacieśniania współpracy z Czechami – powiedział w sobotę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, odnosząc się do wygranej Petra Pavla w czeskich wyborach prezydenckich.
„Petr Pavel mówił w trakcie kampanii, że niezwykle ważna jest dla niego współpraca z Polską, współpraca w ramach NATO i Unią Europejską dla poprawy bezpieczeństwa w Europie. Z polskiego punktu widzenia to jest na pewno bardzo dobra wiadomość, że wynik tych wyborów jest jednoznaczny, wyraźny i Czesi zdecydowali, jakiego chcą prezydenta” – powiedział.
Wiceszef MSZ podkreślił, że ze wstępnych wyników widać, że było to „dość zdecydowane zwycięstwo”, co oznacza silną legitymację demokratyczną nowego prezydenta.
„Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że Czechy pozostaną jednym z najbardziej zaangażowanych państw, jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy. Na skalę swoich możliwości robią oni bardzo dużo i to jest zasługa obecnego rządu i premiera Petra Fiali. Myślę, że teraz prezydent, który deklarował podobne podejście, będzie dużym wzmocnieniem w tej sprawie” – ocenił.
Jabłoński przypomniał, że Pavel w trakcie kampanii deklarował również, że Polska będzie drugim krajem, który chciałby odwiedzić jako głowa państwa. „To też jest bardzo dobry sygnał, który witamy z dużą radością” – zaznaczył wiceszef MSZ.
Gratulacje prezydenta Zełenskiego
Zwycięstwa pogratulował Pavlovi również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski:
Moje szczere gratulacje @general_pavel z okazji jego przekonującego zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Czechach. Doceniam wasze wsparcie dla Ukrainy i naszej walki z rosyjską agresją. Liczę na naszą bliską, osobistą współpracę dla dobra narodów Ukrainy i Republiki Czeskiej oraz w interesie zjednoczonej Europy.
Щиро вітаю @general_pavel із переконливою перемогою на виборах Президента Чеської Республіки. Ціную вашу підтримку України та нашої боротьби проти російської агресії. Буду радий тісній особисті співпраці на благо народів України та Чехії та в інтересах об'єднаної Європи.
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) January 28, 2023
Petr Pavel
Petr Pavel urodził się w 1961 r. Uczył się w szkole oficerskiej i na kursie wywiadu, na którym był przewodniczącym komórki Komunistycznej Partii Czechosłowacji. „Urodziłem się w rodzinie, w której przynależność do partii komunistycznej była uważana za rzecz normalną” – stwierdził w jednym z przedwyborczych wywiadów. Z partii wystąpił po aksamitnej rewolucji w 1989 roku, w wojsku pozostał i robił w nim karierę, która przyspieszyła po udziale w misji UNPROFOR.
Podpułkownik Pavel wraz z grupą wojskowych ochotników doprowadził do uwolnienia ponad 50 francuskich żołnierzy, którzy nie mogli opuścić bazy w Serbskiej Krainie. Ukończył brytyjskie kursy wojskowe dla wyższych oficerów w Wielkiej Brytanii. W latach 2012-2015 był szefem Sztabu Generalnego, a później szefem Komitetu Wojskowego NATO. W 2018 roku zakończył służbę w Brukseli i przeszedł na emeryturę w stopniu generała armii, co jest najwyższym stopniem wojskowym w Czechach.
Pavel zostanie prezydentem w marcu
Po przeliczeniu wszystkich głosów w poniedziałek przebieg wyborów oceni Państwowa Komisja Wyborcza. Wyniki mają zostać opublikowane we wtorek w Dzienniku Urzędowym. Przyszły prezydent obejmie funkcję w marcu po zaprzysiężeniu przed połączonymi izbami Parlamentu.
(HS, PAP)