Nina Suchanek
E-mail: nina@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Sobotni wieczór (4 czerwca) w kawiarni Kamerlik upłynął pod znakiem jazzu. Odbył się tam Studencki jam session z Przemkiem Orszulikiem.
– Postanowiłem zrobić taki jam session dla studentów i nie tylko, którzy chcą sobie pograć, i nie będą się bali wyjść na scenę i zagrać z osobami, które są albo na podobnym poziomie, albo nie są tak doświadczonymi muzykami, co czasami powoduje taką barierą psychiczną.
Kto mnie zna, ten wie, że byłem frontmanem zespołu rockowego, czyli odrzucałem jakiekolwiek inne gatunki, ale potem się trochę pozmieniało i zacząłem się bardziej interesować jazzem, bluesem i soulem funkiem – wyjaśnia Przemysław Orszulik.
Tagi: blues, jazz, kamerlik, koncert, Przemysław Orszulik