Na herbatce u hrabiny wina nie brakowało

KOŃCZYCE WIELKIE / Noc Muzeum w zespole Parkowo-Pałacowym w Kończynach Wielkich zorganizowano 11 czerwca pod hasłem „Herbatka u Hrabiny”. Nie bez powodu. Podczas wydarzenia sporo było bowiem odniesień do hrabiny Gabrieli von Thun und Hohenstein, dawnej właścicielki posiadłości.

Historyk sztuki Irena Kwaśny w barwnej opowieści przekazała szereg ciekawych informacji historycznych o hrabinie Gabrieli von Thun und Hohenstein przez miejscowych nazywanej Dobrą Panią z Kończyc.

Było też spotkanie z literaturą. Można było nie tylko zakupić najnowszą książkę Joanny Jurgały Jureczki z autografem, ale także porozmawiać z autorką. Na wszelkie pytania dotyczące historii Kończyc chętnie odpowiadała także Helena Stoszek.

Pomiędzy wykładami historycznymi wystąpiły zespoły „Wielkokończanie” i „Jasieniczanka”. O podniebienia i żołądki zatroszczyły się natomiast panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kończycach Wielkich.  

A jako że całe wydarzenie odbywało się w sąsiedztwie utworzonej niedawno przez nowych właścicieli pałacu winnicy, to oprócz tytułowej herbatki można było także degustować wino. Swe stoiska bowiem ustawili winiarze skupieni w stowarzyszeniu Cieszyński Szlak Wina.

Jako że wydarzenie odbywało się w ramach Nocy Muzeów, oczywiście można było także zwiedzać winnicę czy wieżę pałacową również, gdy zapadł już zmrok.

(indi)