Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
POLSKA / Hulajnogi elektryczne stały się zmorą zwłaszcza dużych miast, ale spotkać możemy je również na ulicach w naszym regionie. Od dawna piesi uskarżają się na pędzących chodnikami na hulajnogach, którzy stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa, a także na porzucane gdzie bądź i utrudniające przejście hulajnogi z miejskich systemów wypożyczalni.
Rząd postanowił więc uregulować przepisy dotyczące poruszania się hulajnogami elektrycznymi. Weszły one w życie 20 maja.
– Do tej pory stan prawny hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego pozostawał nieuregulowany. Stwarzało to realne zagrożenie bezpieczeństwa na drogach i chodnikach. Dlatego przygotowaliśmy rozwiązania, które zwiększą bezpieczeństwo, w szczególności najmniej chronionych uczestników ruchu drogowego – czytamy na rządowym portalu gov.pl wypowiedź ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
Nie szybciej niż 20 km/h, nie po chodniku, a nieletni z kartą rowerową
Na czym więc polega owa regulacja? M.in. ustalono dopuszczalną prędkość. Jest to 20 km/h.
Kierujący hulajnogą elektryczną mają obowiązek korzystać głównie z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów. Jeśli zaś poruszają się – z braku takowej – po chodniku, to pieszy ma tam bezwzględne pierwszeństwo.
„Kierujący może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z zachowaniem następujących zasad: jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachowanie szczególnej ostrożności, ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu.”
Dodatkowo niepełnoletni, którzy nie ukończyli 18 lat, muszą mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dzieci w wieku do 10 lat mogą jeździć hulajnogą elektryczną jedynie w strefie zamieszkania, pod opieką osoby dorosłej.
O czym również trzeba pamiętać – nie wolno przewozić na hulajnodze innych osób, a także zwierząt czy ładunków.
Z gospody czy imprezy nie wrócimy hulajnogą
Jak czytamy na portalu rządowym gov.pl „Regulacje zawarte w projekcie ustawy zabraniają m.in.: kierowania hulajnogą lub urządzeniem transportu osobistego osobie znajdującej się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu”.
Jak jednak podaje Dziennik – gazeta Prawna „zakaz jazdy po alkoholu rozszerzono również na pozostałe urządzenia, które zaliczono do nowo utworzonej kategorii urządzeń wspomagających ruch (UWR). Zaliczają się do nich rolki, wrotki czy inne urządzenia sportowo-rekreacyjne napędzane siłą ludzkich mięśni. Do tej pory poruszanie się czy to na rolkach, czy na tradycyjnej hulajnodze na podwójnym gazie było całkowicie legalne. Od teraz będzie to stanowiło wykroczenie z art. 97 kodeksu wykroczeń.”
Kłopoty z parkowaniem
Odrębnym tematem jest parkowanie tych pojazdów. Otóż wspomniane przepisy zabraniają również „pozostawiania hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego na chodniku w inny sposób niż równolegle do jego zewnętrznej krawędzi.” Projekt ustawy wprowadza obowiązek pozostawienia m.in. hulajnogi elektrycznej na chodniku w przeznaczonym do tego miejscu, a więc wyznaczonym przez zarządcę drogi. W przypadku braku takiego miejsca, pozostawienie pojazdu na chodniku będzie możliwe tylko przy jednoczesnym spełnieniu następujących warunków:
- hulajnoga elektryczna będzie ustawiona jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika, najbardziej oddalonej od jezdni,
- hulajnoga elektryczna będzie ustawiona równolegle do krawędzi chodnika,
- szerokość chodnika pozostawionego dla ruchu pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m.
W razie porzucenia hulajnogi gdzie bądź w sposób taki, że utrudniać będzie ona ruch należy liczyć się z jej usunięciem przez służby miejskie i poniesieniem kosztów tego usunięcia.
Urządzenia transportu osobistego – co to takiego?
Definicja podaje, iż „Urządzenie transportu osobistego to pojazd napędzany elektrycznie, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe (np. deskorolka elektryczna, elektryczne urządzenie samopoziomujące).” (za gov.pl).
A co z tradycyjną hulajnogą czy deskorolką?
Takowa, jak i zwykła deskorolka czy rolki, a więc sprzęt rekreacyjny napędzany siłą naszych własnych mięśni, w znowelizowanej ustawie określane jest jako „Urządzenia wspomagające ruch”.
Zwykłą hulajnogą czy deskorolką można poruszać się po drodze dla rowerów i nie obowiązuje w tym przypadku ograniczenie prędkości. Po chodniku czy drodze dla pieszych natomiast jeździć można, ale trzeba zachować takie zasady, jak jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachowanie szczególnej ostrożności, ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu.
Poruszanie się urządzeniem wspomagającym ruch napędzanym siłą mięśni nie wymaga posiadania żadnych uprawnień i jest dopuszczalne bez ograniczeń wiekowych.
Posypią się mandaty
Nowe przepisy, to i zasady ich egzekwowania. W związku z tym znowelizowano także kodeks wykroczeń. Portal rządowy gov.pl wylicza podstawowe kary, z jakimi należy się liczyć nie stosując się do przepisów.
I tak „Za korzystanie podczas jazdy z telefonu, wymagające trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku przez kierującego pojazdem, przewidziano mandat 200 zł. Przewożenie innej osoby, zwierzęcia lub ładunku będzie karane mandatem w wysokości 100 zł. Za kierowanie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdem innym niż mechaniczny przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka mandat wyniesie od 300 do 500 zł. Naruszenie warunków zatrzymania lub postoju pojazdu na chodniku będzie oznaczało mandat 100 zł. Za nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu przewidziano karę w wysokości 350 zł.”
(indi)
Tagi: hulajnogi elektryczne