BESKIDY / Z kolejnym utworem napisanym i wyreżyserowanym w formie słuchowiska przez Bogusława Słupczyńskiego zapoznać można się w sieci. Po „Milcząc o Karwinie” Słupczyński na swój artystyczny warsztat wziął życie w górach.

    – Chciałem opowiedzieć o życiu ludzi na górskich polanach. Jest to opowieść nie etnologa, ale artysty, więc historię polaniarstwa opowiadam za pomocą sztuki teatralnej – wyjaśnia Słupczyński.

    Bo utwór pierwotnie napisany został jako sztuka. Słupczyński pracował nad nim już od kilku lat. Teraz, dzięki otrzymanemu na ten projekt stypendium, udało mu się przedsięwzięcie sfinalizować. Tyle, że obecne warunki pandemicznych obostrzeń sprawiły, iż wystawienie sztuki jest niemożliwe. Tak więc zrealizowane zostało – jak na razie – słuchowisko.

    Miała powstać sztuka na 7 osób, a jest słuchowisko na 4

    – Sztuka „Polaniarze” czy też „Połoniarze” pisana była przeze mnie od kilku lat. To były najpierw notatki, potem pojedyncze, oderwane sceny. Wiedziałem, że sama opowieść ma być metaforą, napisaną symbolicznym językiem, który daje szansę na odkrycie w tej historii swojej własnej, intymnej narracji życia.

    Większość napisanych przeze mnie scen w toku pracy niejako odpadła. Zniknęły niektóre postacie, inne zmieniły charakter. Poddałem się zmianom z pokorą. Miała powstać sztuka na 7 osób obsady. Mieliśmy ją pokazać premierowo w Gardzienicach. Zrealizowanie zamierzenia na tyle osób to wielkie wyzwanie. Przyszła pandemia i zamieszanie ludzkie. Narodził się pomysł opowieści skromniejszej, co nie znaczy mniej pełnej… – opowiada o pracy nad dziełem Słupczyński.

    Tak więc w efekcie finalnym powstał tekst sztuki z trzema bohaterami. Dla potrzeb słuchowiska pojawił się bohater czwarty, właściwie bohaterka. – Dziś swoją dramaturgiczną pracę nad tekstem uważam za skończoną i zamkniętą, choć scena pewnie odsłoni jeszcze swoje wymagania… – przewiduje autor, nie tracąc nadziei, że kiedyś jednak uda się wyreżyserować sztukę teatralną.

    Wyrywali z ziemi kamienie, by móc ją uprawiać

    Pisząc scenariusz swej sztuki, z której jak na razie powstało słuchowisko, Słupczyński skupił się na Beskidach: Śląskim, Żywieckim i Małym.

    Sztuka i oparte na jej motywach słuchowisko „Polaniarze” Bogusława Słupczyńskiego to dramatyczna opowieść o ludziach, którzy żyli na górskich polanach.

    Zainteresowanie artysty zaczęło się od kamiennych murów, jakie mijał, wędrując po beskidzkich szlakach. Zaczął dociekać, kto i dlaczego je budował.

    Słuchowiska posłuchać można tutaj

    (indi)

    Tagi: , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego