Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
PIOSECZNA / Skromny chłopak pochodzący z Piosecznej, absolwent jabłonkowskiej polskiej szkoły podstawowej, stanie w niedzielę na starcie Wielkiej Pardubickiej. Adam Ćmiel właśnie realizuje swoje marzenia z dzieciństwa.
– Zwierzęta lubiłem już jako małe dziecko. Mój dziadek miał konia pociągowego, zawsze cieszyłem się, kiedy z nim mogłem pracować. Kiedy miałem 10 lat, w telewizji oglądałem Wielką Pardubicką. Wtedy po raz piąty wygrał Josef Váňa. To był moment przełomowy, wtedy powiedziałem sobie, że to moja wymarzona praca i będę dżokejem, i kiedyś też pojadę Wielką Pardubicką – opowiedział o swoich ukrytych marzeniach Adam Ćmiel.
Obecnie pracuje w Wielkich Karlowicach u Radka Holčáka i jego ojca Radka Holčáka, gdzie przygotowuje się do zawodów jeździeckich. – To mój najlepszy sezon – cieszy się i dodaje, że jego marzeniem był udział w Wielkiej Pardubickiej, reszta to tylko dodatkowy bonus.
Tagi: Adam Ćmiel, Pioseczna, Wielka Pardubicka