Sceny do filmu o Gierku kręcono m.in. w Ustroniu

ŚLĄSK, USTROŃ / Powstaje fabularny film „Gierek” opowiadający o życiu I sekretarza KC PZPR. Akcja filmu skupia się na latach 1970-82, czyli szczycie kariery głównego bohatera w KC PZPR i odsunięciu go od władzy.

Edwarda Gierka gra Michał Koterski, jego żonę Stanisławę Małgorzata Kożuchowska. Aktorka grająca jego pochodzącą ze Śląska, spod Pszczyny matkę (Gierek urodził się pod Sosnowcem, czyli w Zagłębiu) będzie mówiła piękną śląską gwarą.

Pierwsze sceny kręcono w Ustroniu. Nic dziwnego, wszak miasto pomiędzy Czantorią a Równicą zawdzięcza Gierkowi uzdrowisko i dwupasmową drogę z Katowic, sam Gierek zaś mieszkał tam przez ostatnie 20 lat swego życia. Choć pochowano go na cmentarzu w Sosnowcu, to zmarł w cieszyńskim szpitalu. Na pylicę, której nabawił się najprawdopodobniej pracując w młodości w górnictwie. Kiedy kręcono sceny w Ustroniu, na plan przychodziły tłumy ludzi.

Z Ustronia ekipa filmowa przeniosła się do Dąbrowy Górniczej, Katowic, a później do Zawiercia, gdzie udało się znaleźć kilka starych bloków, które idealnie są w stanie odtworzyć warszawskie bloki z lat 70. minionego stulecia, co wcale nie było łatwe, bo większość bloków jest dziś ocieplona, ma kolorowe elewacje.

Twórcy filmu zapowiadają, że nie ma być on pomnikiem Gierka, ale nie ma też być nadto ponury. Z dużą pieczołowitością odtwarzają scenerię tamtych czasów ze wszystkimi szczegółami – od wspomnianych bloków poprzez samochody po ubrania i fryzury.

Producent filmu podkreśla, że stara się wiarygodnie oddać okres gierkowski, kiedy w Polsce zrobiło się trochę bardziej kolorowo. Poza tym film opowiadać ma nie tylko o tym, co działo się w sferach władzy PRL-u, ale także o życiu rodzinnym Gierka, o nim samym jako o człowieku.

Premiera filmu zapowiedziana została na 15 października 2021 roku. Będzie to rok, w którym minie 20 lat od śmierci Edwarda Gierka.

(indi)