Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
REGION / Pandemia koronawirusa zagraża również śmieciarzom zapewniającym regularny wywóz odpadów komunalnych. Trudno sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby nasza rzeczywistość, gdyby nagle przestano wywozić śmieci.
Pracownicy firm śmieciarskich należą do zawodów, które znajdują się obecnie w pierwszej linii wspólnie z pracownikami służby zdrowia, ratownikami, konduktorami czy kasjerami w sklepach. Są w stałym kontakcie z innymi ludźmi i pracują z odpadami, które mogą pochodzić od zakażonych osób.
Żeby chronić pracowníków, którzy wywożą odpady, pracują na sortowaniach lub na wysypisku śmieci, wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa. Do ochrony swych pracowników przystąpiła również firma Smolo Trzyniec. Pracownicy zostali wyposażeni w rękawice, maseczki, respiratory, ewentualnie w okulary ochronne.
Jak stwierdził pełnomocnik spółki Smolo David Rucki, śmieci należy teraz wkładać do mocniejszego worka o grubości co najmniej 0,2 mm, ewentualnie do dwóch worków jednocześnie. Worki muszą być mocno zawiązane, a ich powierzchnia obmyta środkiem dezynfekcyjnym.
U osób w kwarantannie lub leczonych w warunkach domowych zaleca się, żeby tymczasowo przestały korzystać z kolorowych pojemników do segregowania śmieci i wrzucały śmieci tylko do czarnych kontenerów na odpady zmieszane.
– Segregowane śmieci przechodzą przez sortownie, gdzie biorą je do rąk zatrudnione tu osoby. Ze względów bezpieczeństwa nie możemy teraz wywozić śmieci znajdujących się obok pojemników. Jeżeli mieszkańcy zastosują się do tych zaleceń, znacznie zmniejszy się ryzyko dalszego szerzenia się tej choroby – przekonuje David Rucki.
Jeżeli liczba zachorowań zacznie wzrastać, firmy śmieciarskie będą musiały wprowadzą kolejne obostrzenia. Na przykład śmieci z miejsca z większą koncentracją chorych trafią wprost do spalarni.
(gam)
Tagi: koronawirus
Komentarze