Dzieci z Jabłonkowa zebrały 120 plecaków i tornistrów dla biednych rówieśników

JABŁONKÓW / W ostatnim tygodniu roku szkolnego w Szkole Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Jabłonkowie uczniowie z nauczycielami i wolontariuszką organizacji Mary’s Meals oficjalnie zakończyli projekt Plecaczki do szkół.

Mary’s Meals to organizacja międzynarodowa, która walczy z głodem na świecie, stara się pomóc głodującym dzieciom w biednych krajach, gdzie ubóstwo uniemożliwia im dostęp do edukacji.

– Oprócz zbiórki pieniężnej organizujemy akcję Plecaczki do szkół. Projekt polega na tym, że uczniowie szkół zbierają stare plecaczki i tornistry, których już nie używają, ale które mogą jeszcze służyć innym dzieciom. Do tornistrów wkładamy podstawowe przybory szkolne, ale także artykuły higieniczne, takie jak  pasta do zębów, mydło. Oprócz tego w tornistrze znajdą się trampki, koszulki, spodenki, sukienki. Taki plecak ma często większą wartość niż majątek całej rodziny – wyjaśniła Elżbieta Przyczko wolontariuszka organizacji Mary’s Meals.

– Nasza szkoła corocznie stara się pomóc organizacjom charytatywnym, które pomagają dzieciom. Organizujemy wystawy ze sprzedażą, zbieramy papier. W tym roku szkolnym Parlament Uczniowski po burzliwej dyskusji zdecydował, że pomoże właśnie organizacji Mary’s Meals – wyjaśniła główna inicjatorka oraz organizatorka całej akcji nauczycielka Irena Gomola.

Dodała, że szkoła nie chciała wprost zbierać datków pieniężnych, tylko wymyślić inny sposób, jak zdobyć pieniądze.

– W naszej szkole zorganizowaliśmy tydzień o nazwie Pierniki dla Afryki. Przez cały tydzień klasy wg harmonogramu przynosiły domowe wypieki, desery, sprzedawaliśmy je na przerwach. Ta inicjatywa spotkała się z ogromnym zaangażowaniem rodziców i uczniów. Często dzieci piekły same albo pomagały przy pieczeniu rodzicom. Udało nam się zgromadzić ponad 27 tysięcy koron, które wysłaliśmy na konto fundacji – dodała Gomola.

Kolejną formą pomocy było  zbieranie starszych tornistrów i plecaków.

– To bardzo fajna inicjatywa. Dzieci łatwiej zrozumieją darowanie konkretnych rzeczy, a nie pieniędzy, zwłaszcza, że są przeznaczone dla ich rówieśników. Zebraliśmy aż 120 plecaczków, które były wyposażone w przybory szkolne, podstawowe ubrania czy buty. Dzieci z dużym zaangażowaniem włączyły się do akcji zbierania takich konkretnych rzeczy – tłumaczyła Irena Gomola.

Przed akcją wolontariusze Mary’s Meals odwiedzili szkołę, aby zapoznać uczniów z warunkami, w jakich żyją ich rówieśnicy, co jedzą, jak chodzą do szkoły.

Dzięki takiemu projektowi dzieci uświadomiły sobie, jakie mają szczęście, że mogą żyć w takim świecie, gdzie mają wszystkiego pod dostatkiem.