Czy maszt przekaźnikowy powstanie nieopodal cieszyńskiego Wzgórza Zamkowego?

CIESZYN / W bezpośredniej bliskości Wzgórza Zamkowego w Cieszynie miał stanąć masz przekaźnikowy. Informacja ta spotkała się z ostrym sprzeciwem nie tylko mieszkańców Cieszyna. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, jednak ratusz zapewnia, że „do momentu znalezienia pozytywnego dla wszystkich rozwiązania, prace przy budowie stacji bazowej na ul. Sportowej nie będą przez inwestora prowadzone”.

Jak informowaliśmy, władze Cieszyna miały zamiar zorganizować spotkanie z inwestorem planowanej budowy masztu przekaźnikowego  w pobliżu cieszyńskiego Wzgórza Zamkowego i przekonać go do zmiany lokalizacji inwestycji. 

Podczas spotkania, w którym uczestniczyła również burmistrz Czeskiego Cieszyna Gabriela Hřebačková, przedstawiono argumenty, które miały firmie Play pokazać, że wybrana przez nią lokalizacja stacji bazowej telefonii komórkowej przy ul. Sportowej nie wpisuje się w zabytkowy i turystyczny charakter Cieszyna. – Istotnym argumentem były kwestie związane z naszym położeniem na granicy i możliwymi działaniami, które mogą podjąć społeczności lokalne obydwóch części Cieszyna – stwierdziła burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz.

– Ważnym momentem spotkania było omówienie ewentualnych wspólnych działań, które mogą doprowadzić do zmiany wybranej przez inwestora lokalizacji. Zadeklarował, że w ciągu najbliższych dni przedstawi nam propozycje nowych lokalizacji, na których mogłaby zostać wybudowana stacja bazowa – informuje Staszkiewicz.

Podczas zorganizowanej w czwartek w Ratuszu konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że sieć Play ma już swój nadajnik na kominie Energetyki Cieszyńskiej, jest on jednak za słaby.

Pomysł wybudowania nadajnika zdaniem burmistrz Cieszyna nie ma powiększyć zasięgu po czeskiej stronie granicy. – W ogóle się w tamtą stronę nie obracają. Chcą się obrócić w stronę osiedla Liburnia, tak przynajmniej z ich założeń wynika. Powiedzieli nam również, że normy, które są w Polsce, są dużo wyższe niż te, które obowiązują w Czechach czy w Niemczech. W związku z tym też ta wieża musi być wyższa, żeby przy słabym sygnale zasięg był większy – wyjaśniała Burmistrz Cieszyna.

Na domiar złego, jeśli chodzi o krajobraz, wieża ze względu na swoją wysokość ma być w kolorach biało-czerwonych. Gdyby była wysokości do pięćdziesięciu metrów, to mogłaby być szara i byłaby mniej widoczna. Wynika to z przepisów prawa lotniczego. 

– Podkreślaliśmy w rozmowach z Playem, że jeśli jest to inwestycja pożytku publicznego, to powinna zostać skonsultowana z mieszkańcami. Natomiast Play powiedział prosto, że oni są przygotowani na protesty, oni mają protesty przy każdej swojej budowie. Próbowaliśmy ich przekonać do tego, że jeśli się dogadamy, żeby ten maszt przenieśli w takie miejsce, które będzie mniej kontrowersyjne, to będzie to z obopólną korzyścią – relacjonowała przebieg spotkania Staszkiewicz.

– Zobaczymy co będzie. Na razie nie mamy od nich informacji, które tereny są w zakresie ich zainteresowań, natomiast myśmy ich ostrzegli, że mieszkańcy są bardzo zdeterminowani i myślę, że takiemu graczowi na rynku zrobienie szumu medialnego po czeskiej i po polskiej stronie nie przysporzy zwolenników. Więc na to liczymy. Robią to też dla klientów swoich po tej czy po tamtej stronie, przecież nie robią przekaźnika po to, żeby dostarczać sygnał do Bielska, tylko po to, żeby dostarczać sygnał do mieszkańców Cieszyna – podsumowała.

Zatem nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejną rozmowę Inwestora z władzami Miasta. Trzymamy rękę na pulsie.

(indi)