Zlot 2018: Rozmowa z Perfectem

Bystrzycki Zlot 2018 już 12 maja, zatem najwyższy czas na krótką rozmowę z jego gwiazdą – zespołem Perfect, a konkretniej z Grzegorzem Markowskim, wokalistą zespołu.

W październiku 2016 ukazała się „Muzyka” – dziewiąty album studyjny zespołu i zarazem pierwszy akustyczny. Biorąc pod uwagę fakt, że w obecnym składzie gracie od 1999 roku, to trzeba się było trochę naczekać na akustycznie brzmiący krążek. Dlaczego nie wcześniej?
Bo „Wszystko ma swój czas”. Wiele czynników musi się zgodzić – czas, miejsce, ludzie. Może dopiero do tego dojrzeliśmy, żeby zrobić taką płytę. Poczuliśmy, że jesteśmy gotowi, weszliśmy do studia i zaczęliśmy grać.

Tak się zastanawiam, czy jest jakieś uczucie, stan, o którym nie ma utworu w Waszym repertuarze?
Chyba nie… wystarczy spojrzeć na nas na koncercie – wędrujemy po różnych emocjach. Zawdzięczamy to naszym przyjaciołom, bo mamy to wielkie szczęście, że w ich gronie są przezdolni ludzie. Kiedy pracujesz z ‘pewniakami’, to znaczy takimi, którzy Cię nigdy nie zawiedli, wiesz jak tworzą – oddajesz w ich ręce swój głos a oni czują Twoje emocje, do tego tworzą muzykę i tekst. Tak np. było w przypadku “Niepokonanych”, do których słowa napisał Bogdan Olewicz, muzykę Andrzej Nowicki. Nie wiedzieliśmy, że powstanie tak wielki i emocjonalny utwór. Gdzieś po drodze tak się stało, ale przy nagraniach… mieliśmy te przysłowiowe ciary.

A teraz dwa dokładnie takie same pytania, które zadaliśmy zespołowi Lombard, który zagra w czerwcu na Dolańskim Grómie w Karwinie, gdzie w maju 2015 również mieliście koncert. Po prostu jestem ciekawa odpowiedzi.
Polska branża muzyczna to duże czy małe podwórko?
Niezależnie od tego jak wygląda z perspektywy świata, to dla nas jest to jednak duże podwórko. Musimy robić swoje i jak na razie to ma efekty. Wspominałem już o naszych przyjaciołach – przy nagraniu DaDaDam pierwszy raz teksty na naszą płytę napisali Jacek Cygan czy Robert Gawliński. I co? „Wszystko ma swój czas” – piosenka Darka Kozakiewicza, do której Jaculek napisał tekst – numer 1 na liście RMF FM, „Odnawiam duszę” – ten sam duet autorski – numer 1 na liście RMF FM… Mówię to po to, żebyśmy zrozumieli, że do tego „podwórka” trzeba mieć szacunek i robić swoje jak najlepiej, jak najszczerzej. Wtedy się udaje.

Śpiewacie dla Polaków za granicą, w różnych krajach świata. Czy polonijny fan różni się od fana w kraju?
Niezależnie od tego gdzie gramy koncert, jestem zawsze zadziwiony. Po pierwsze frekwencją – i za to bardzo dziękujemy, a po drugie zróżnicowaniem wiekowym publiczności. Są dziadki, rodzice, dzieci… Jesteście kochani!

W maju zagracie na Bystrzyckim Zlocie. Jeżeli dobrze liczę, to Wasz trzeci koncert na Zaolziu w ciągu ostatnich 10 lat. Jaka tym razem będzie play lista?
Będzie perfekcyjny rock’n’roll! Piosenki starsze, nowsze, najnowsze. Staramy się, aby każdy koncert był wyjątkowy, inny niż dotychczas. Tak też będzie i tym razem. Postaramy się, żeby był zaskakujący i na długo pozostał w waszej pamięci.

ikz