Semetryka z Milikowa gościła w Jabłonkowie

JABŁONKÓW / W ubiegłą niedzielę Dom PZKO w Jabłonkowie gościł grupę teatralną z MK PZKO w Milikowie. Amatorski zespół wystąpił ze sztuką Semetryka autorstwa Zbigniewa Sikory w reżyserii Haliny Wacławek.

Zespół z Milikowa zaprezentował, jak zwykle, wysoki poziom artystyczny, a  gra aktorska, nie tylko głównej pary małżonków, w których wcielili się Dorota Hóta oraz Kazimierz Sikora , była niezwykle popisowa.

Licznie zgromadzona publiczność bawiła się wyśmienicie przy sztuce komediowej opisującej perypetie rodzinne i sąsiedzkie małżonków Hewki i Hadama. Główna bohaterka, mimo tego, że  nazwana Semetryką z racji ciągłych pretensji do męża,  pomaga mu wybrnąć z trudnej sytuacji, w której się znalazł za sprawą nazbyt gadatliwej  sąsiadki Heleny. Okazuje się, że  niezmiennie receptą na szczęście, dobre stosunki międzyludzkie i zjednanie sobie każdego, nawet rewizora na służbie jest…. dejmy se po półce.

Pani Wanda Kufa z Miejscowego Koła PZKO Jabłonków przywitała wszystkich zgromadzonych gości oraz podkreśliła wartość spektaklu jako źródła gwarowych słów oraz zwrotów, które są tak charakterystyczne dla naszego regionu.

Można było więc usłyszeć zapomniane  już dziś  wyrażenia, których niegdyś używali nasze babcie i dziadkowie.

A zatem w tej kabani wynglondosz gryfnie powinno być komplementem, który słyszymy codziennie od naszych mężczyzn.

(EC)