Kolejny jubileusz w Wędryni

WĘDRYNIA-ZAOLZIE / Sześćdziesiąt lat istnienia Miejscowego Koła PZKO w Wędryni-Zaolziu uczcili w niedzielę jego członkowie. – Na wiosnę 1954 w malowniczej wiosce Wędrynia-Zaolzie zrodziła się myśl o założeniu własnego koła PZKO. Idea została zrealizowana 23 maja tegoż roku. Pomysłodawcą i pierwszym prezesem był Franciszek Kaleta.

– Sześćdziesiąt lat w życiu każdego człowieka to czas pracy, zabawy, odpoczynku, to chwile wesołe i smutne. 60 lat naszego koła to setki dawnych członków, to 145 członków obecnych. To aktywna praca wszystkich zarządów koła, to w końcu szereg imprez, akcji, występów, prób, a także tysiące darmowych godzin przepracowanych przy budowie i upiększaniu domu PZKO – mówił prezes Bronisław Zawada.

Sześć dekad historii Miejscowego Koła PZKO przedstawiono w dwugodzinnym programie, który rozpoczęto od  prezentacji zdjęć pokazujących jego dzieje od samych początków jego istnienia.

Kolejną część programu rozpoczęła Agata Mitrenga wierszem Anieli Kupiec, następnie zaśpiewał wędryński chórek szkolny Uśmiech. Uczniowie szkoły podstawowej w Wędryni wystawili skecz „Czyjo wina“ Adama Wawrosza. Widzowie zaśmiewali się również podczas scenki pt. „Kunia znasz” w wykonaniu Mariusza i Witka Lisztwanów.

Program prowadzili konferansjerzy Daniel Bartulec i Marek Pinkas, którzy w tym roku weszli w szeregi MK PZKO. W programie wystąpiły też dziewczynki z miejscowego przedszkola. Marek Janiczek i Stanisław Mitrenga zaprezentowali humor Ludwika Cienciały-legendarnego Macieja z Gorolskiego Święta.  Urlop spędzony nad morzem z góralskiego punktu widzenia przedstawił Edward Janiczek, były członek amatorskiego kółka teatralnego przy MK PZKO.

Podczas ceremonii nazwanej „Zaolziańskimi MiniOskarami“ przekazano długoletnim zasłużonym działaczom podziękowania i drobne upominki. Między ocenionymi znalazł się prezes Bronisław Zawada, najdłużej sprawujący swoją funkcję. Prezesem 60-lecia, in memoriam został Franciszek Kaleta, którego imię nosi Dom PZKO. Długolenie działaczki – Wanda Zahradnik i Ewa Kulig nominowano do galerii zasłużonych.  Osobowością Zaolzia został Antoni Szpyrc, malarz i historyk znany na całym Śląsku Cieszyńskim. Oceniono również gospodarza Gustawa Brodę, a nagrodę specjalną, czyli „Zaolziańskiego MiniOskara” otrzymała pani Irena Broda – księgowa a zarazem wspaniały wodzirej bali i festynów. Czynem społecznym ostatnich lat ogłoszono zadaszenie parkietu tanecznego i podium dla orkiestry, zarazem była to ostatnio największa inwestycja w Kole. Nagrodę „Zwycięska sekcja 60-lecia”, w imieniu Klubu Kobiet odebrała jego przewodnicząca Elżbieta Klimas.  Klub Kobiet oficjalnie powołano do życia dopiero w roku 1957, chociaż kobiety działały już od samego założenia koła. – Tradycyjnie w styczniu każdego roku schodzą się do szycia kotylionów, co jest równocześnie okazją do miłego babskiego spotkania – relecjonowali konferansjerzy.

– Chciałbym podziękować wszystkim, którzy aktywnie udzielają się w pracy społecznej, bowiem bez naszych członków nie mogło by istnieć koło PZKO – mówił prezes Bronisław Zawada.

– Pragnę tą drogą serdecznie podziękować wszystkim wspaniałym uczestnikom programu za współpracę i ochotę do wzięcia w nim udziału, a szczególnie pani Reni Gąsiorowskiej za pomoc w reżyserowaniu. Bez niej nie dała bym radę…. –  dołączyła do życzeń scenarzysta i reżyser programu Ewa Bartulec.

W czerwcu MK PZKO wydało swój pierwszy biuletyn, który szczegółowo opisuje wydarzenia związane z życiem koła. Jubileuszowi towarzyszyła wystawa obrazów Antoniego Szpyrca oraz kiermasz książek, który jest już tradycyjnym punktem spotkań jesiennych w Domu PZKO.

W spotkaniu jubileuszowym wzięli udział m. in. przedstawiciele zaprzyjaźnionego Koła PZKO w Wędryni wójt gminy i prezes wędryńskiego koła Bogusław Raszka, Stanisław Samek, dyrektor PSP w Wędryni Elżbieta Wania oraz była dyrektor przedszkola w Wędryni-Zaolziu Danuta Banot.

(AM)