GRÓDEK / Zeszła sobota upłynęła w Gródku w piknikowej i tanecznej atmosferze przy dźwiękach polskich przebojów.

    Dyrektor tamtejszej PSP Kazimierz Cieślar powitał wszystkich na „słonecznym festynie w Słonecznej Szkole” i zaraz dodał skąd to określenie – Tak go nazwali w zeszłym roku redaktorzy miesięcznika „Zwrot” w reportażu z naszej szkoły.

    I słonecznie było od samego początku. Dzieci ze szkolnego kółka muzycznego swą grą na fletach przeniosły uczestników imprezy spod Beskidów prosto w Andy.

    A gorąco zrobiło się przy występie przedszkolaków. Chłopcy w wielkich czapach kucharskich a dziewczynki przystrojone w fartuszki przedstawiły mini układ choreograficzny „Czekolada”, w którym skrywał się proces produkcji tego smakołyku.

    Momentami dzieci się gubiły, a wręcz traciły w tych słodkościach, ale wszystko to było urocze, dokładnie takie, jakie są przedszkolaki – naturalne, bezpośrednie i nieskażone jeszcze elementami socjalizacji, co doskonale zilustrowała opowiedziana w przerwie między występami dyrektorska anegdotka.

    – Czasami odwiedzam przedszkole, żeby zajrzeć i zapytać się co tam w trawie piszczy, co nowego. Wchodzę, a na korytarzu stoi Matylda Ryłko i wita mnie: „Czau, jak sie mosz?” Mnie zamurowało. „A ty?”. „No dobrze”, odpowiedziała Matylda.

    Ale już od września Matylda będzie się miała jeszcze lepiej, bo wraz z koleżankami i kolegami Niną Wodą, Patrycją Młynek, Izabelą Kopeć, Olwierem Babiuchem, Szymonem Czyżem, Tobiaszem Kupcem i Damianem Matusznym zasiądą w ławach Słonecznej Szkoły.

    A jej uczniowie wykonali układy taneczne wzorując się na sławnej parze Olivia Newton i John Travolta z kultowego już filmu muzycznego „Gorączka sobotniej nocy”.

    A wypadałoby tu wspomnieć jeszcze i o innej parze, tym razem gródeckiej – to Tereza Cieślar i Moritz Wegmann z trzeciej klasy, którzy uczęszczają na zajęcia tańca towarzyskiego w klubie Elán w Trzyńcu i już są laureatami kilku konkursów. Uczestnikom festynu pokazali się zgrabnie m.in. w walcu, walczyku i chachy.

    Nie tylko jednak dzieci występowały. Czterech traserów (bo tak się nazywają uprawiający pochochodzącego z Francji parkoura) skupionych w organizacji „L.E.A.D. Parkour” przedstawiło swoje umiejętnosci zmagania się z przeszkodami.

    Potem były warsztaty dla dzieci tej – nazwijmy to – sztuki poruszania się w przestrzeni, której główną ideą jest właśnie pokonywanie przeszkód (ławek, murków itp.) w najszybszy i najprostszy, a przede wszystkim w jak najbardziej bezpieczny sposób.

    Na imprezie było obecny już tradycyjnie wój Robert Borski oraz posłowie do parmlamentu RC Leo Luzar oraz Karel Fiedler, którego dziecko uczęszcza do gródeckiej placówki.

    – Bardzo sobię cenię tego pana posła – powiedział nam Cieślar. – Jest to pierwszy poseł, którego widzę, że pomaga fizycznie, bo posłowie się raczej w takich sprawach nie udzielają. A on jak trzeba coś pomóc, to zawsze jest.
    Tym razem Fiedler prowadził dla dzieci „koło szczęścia”.

    (ÿ)

    Tagi: , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego